
Młody jęczmień naprawia uszkodzone DNA!
Wydawać by się m0gło, że młody jęczmień jest nowym hitem, wymysłem ekologów zwariowanych na punkcie zdrowego odżywiania, super foodem, jedną z wielu nowinek na rynku.
Tymczasem jak to z naturalnymi produktami bywa, jest całkiem odwrotnie. Jęczmień jest jedną z najstarszych roślin uprawianych przez człowieka. Popularny był już w VII w.p. n. e, jednak badania na jego cudownymi właściwościami rozpoczęły się dopiero niecałe sto lat temu i jak to często ma miejsce, wszystko było dziełem przypadku.
Któregoś dnia amerykański agrochemik, dr Charles Schnabel spostrzegł, że jego kury dziwnym trafem bardziej cenią sobie pędy młodych zbóż, omijając te dojrzałe.
Oczywiście nie byłby naukowcem, gdyby go to nie zafrapowało. Zaczął więc badać te rodzaje traw, które uwielbiały jego kurki i na koniec sformułował pierwsze wnioski, będące fundamentem wiedzy o niesamowitych wręcz właściwościach młodego jęczmienia.
Okazało się, że zboża celowo magazynują wszystkie najzdrowsze i najważniejsze substancje odżywcze w młodych pędach, gdyż w ten sposób zapewniają sobie przetrwanie. Cóż, natura mądrą jest i byle jej nie poprawiać, a wszystko będzie dobrze, prawda?…
Okazuje się bowiem, że taka roślina kombinuje całkiem logicznie. Jeżeli zostanie w tak wczesnej fazie ścięta przez człowieka czy zjedzona przez zwierzę, odrośnie i wypuści nowe pędy. Jednak później już takiej szansy nie dostanie.
Czy można się dziwić, że kury dr Schnabela wybierały na śniadanie właśnie młode pędy jęczmienia?
Super składniki, super food. Zdrowe, smaczne jajka od kurek dr Schnabela.
A przecież to był dopiero początek badań nad młodym jęczmieniem.
Wkrótce potem zabrali się za niego Japończycy. Właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni ekstrakt z młodego jęczmienia jest bardzo popularny. Jest tam traktowany jako żywność funkcjonalna, czyli prozdrowotna i wciąż prowadzone są badania nad tym co jeszcze dla zdrowia dobrego może zrobić.
Duet naukowców: farmaceuta, dr Joshihide Hagiwara i specjalista inżynierii genetycznej z Uniwersytetu Kalifornijskiego, dr Jasuo Hotta to najwięksi światowi eksperci zajmujący się zdrowotnymi właściwościami młodego jęczmienia. I to właśnie oni odkryli, że obecność jego ekstraktu w organizmie, aż trzykrotnie przyspiesza naprawę uszkodzonego DNA.
Dr Allan Goldstein z Wydziału Biochemii Akademii Medycznej w Waszyngtonie na podstawie badań, które prowadzi ze swoim zespołem, uważa, że swoje antyrakowe zdolności młody jęczmień zawdzięcza zawartości bursztynianu alfa- tokeferolu, czyli bardzo silnego związku witaminy E.
Juz chociażby ta właściwość każe spoglądać na młody jęczmień jako na coś więcej niż tylko modny suplement diety.
A przecież jest tych cudownych możliwości, dokładnie przebadanych naukowo, o wiele więcej.
Tajemnica siły i zdrowia, czyli co potrafi młody jęczmień
Przede wszystkim oczyszcza organizm, pomagając w usuwaniu pestycydów i metali ciężkich.
Obniża ryzyko miażdżycy, zmiejszając poziom lipidów we krwi.
Pomaga w leczeniu trądziku i innych chorób skórnych, na przykład egzemy. Dr Hagiwara sądzi, że jest to wynik pobudzenia wzrostu nowych komórek, ale także i antybakteryjnego działania chlorofilu.
Młody jęczmień zawiera dużo rozpuszczalnego blonnika, który zwiększa uczucie sytości i opóźnia opróżnianie zołądka.
Ale, ale. jakby tego było mało, mlody jęczmień zawiera też sporo błonnika nierozpuszczalnego, który pobudza ruch jelit. Dlatego jest wspaniałym, zdrowym pokarmem wspierającym odchudzanie.
Łagodzi objawy reumatyzmu. Dotychczasowe badania potwierdzają jego wlaściwości antyzapalne.
Jako niezwykle silny antyutleniacz działa antynowotworowo i odmładzająco. Naprawia uszkodzone DNA i niszczy komorki rakowe.
Jest bardzo dobry dla systemu nerwowego.
Przedłuża życie neuronów, stymuluje powstawanie i różnicowanie komórek nerwowych.
Pomaga w uczeniu się, wzmacnia pamięć, obniża poziom stresu, zapobiega spadkowi serotoniny, czyli neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry nastrój i zapobiega obumieraniu komórek hipokampa, czyli struktury mózgu, w której zachodzą procesy pamięciowe.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, bo wciąż trwają badania, że młody jęczmień potrafi redukować skutki nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, czyli przedwczesne starzenie.
Japońscy naukowcy sądzą, że to saponaryna, związek z grupy flawonowidów, którego sporo jest w młodym jęczmieniu, działa w ten sposób.
Jeżeli spojrzysz na skład młodego jęczmienia, to zdziwisz się, ile dobra w nim znajdziesz.
są tam
witaminy :
A, B1, B2, B3, B6, B12, C, E i K1.
kwas pantetonowy czyli witamina B5,
kwas foliowy, czyli witamina B9,
minerały:
wapń, ( 11 x więcej niż mleko krowie),
żelazo (5 x więcej niż szpinak),
potas,
magnez,
sód,
fosfor, naturalnie błonnik i chlorofil, czyli krew roślin.
Chlorofil czyli zielony barwnik roślin, od hemoglobiny różni się tylko wiązaniem środkowego atomu. We krwi jest nim żelazo, a w chlorofilu magnez.
Nie ma nic lepszego, niż codzienna dawka chlorofilu, którego zalety można by wyliczać długo i jeszcze dłużej, ale na przykład samo to, że wspomaga zdolność krwi do wiązania tlenu, zwiększa odporność i pomaga w regeneracji komórek, nie brzmi najgorzej, myślę.
Jak jeść młody jęczmień?
Naturalnie nie w postaci surówek albo sałatek. Ale jako dodatek do zielonych szejków, soków owocowych, albo warzywnych jak najbardziej.
Możesz zmieszać z musli, otrębami albo jogurtem. Ważne jest żeby młodego jęczmienia nie podgrzewać, bo traci wtedy wszystkie swoje cenne właściwości. Dwie łyżeczki dwa x dziennie jest ilością wystarczającą, żeby zobaczyć efekty.
Smacznego i na zdrowie !
Serdecznie pozdrawiam – Greenelka
Możesz mnie wesprzeć tutaj https://patronite.pl/greenelka
Zapraszam na moj kanał na YT:
Może Ci się spodobać

Kotka, która została Miss ludzkich serc
13 maja 2019
Jak uprościć życie. 5 rzeczy, które ci w tym pomogą
24 listopada 2017
komentarzy 10
oko
znaczy nerwy się różnicują po spożyciu? i przybywa ich? niedobrze… potem człowiek taki nerwowy i lata nie wiadomo gdzie, a po poczciwym schabowym, to się na kanapie spokojnie położy, albo w fotelu na biegunach i wygląda jak człowiek. na dodatek taka rozmaitość, to i fantazja ułańska gotowa się pojawić. i to wszystko z niedojrzałych, i zielonych. zgroza – to kolejny przypadek, gdzie zielony trawnik sugerujesz.
Greenelka
no cóż, coś za coś 🙂 Zielone to zdrowie.
Agnieszka
Próbowałam. Kupiłam taki sproszkowany – dodałam do jogurtu… smak masakra, nie zjadłam. Dodałam do musli. Nie zjadłam. Dodałam do wody – nie dałam rady wypić. Co robię źle;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Greenelka
Niewątpliwie nie smakuje najlepiej. Może po prostu dodaj do smoothie? Owoce i zielone liście i jedna albo dwie łyżeczki jęczmienia? Ja wypijam tylko z wodą, nie przeszkadza mi. Mozesz dodac na przykład ksylitol:)
Uściski
Iwona Kmita
Próbowałam – jak dla mnie jest okropny. Niestety zraziłam się. Co w przypadku żywności zdarza mi się rzadko. trudno, poszukam innych upiększaczy i odmładzaczy:)
Greenelka
oj tam, nie jest taki straszny 🙂
Agnieszka Kaniuk
Od kilku lat korzystam z dobroczynnych właściwości młodego jęczmienia. Mnie pomaga. Polecam.:)
Greenelka
cieszę się bardzo, pozdrawiam cieplutko:)
Dorota z kobietytomy.pl
Przyznam, że słyszałam sporo dobrego, Twój post potwierdza, że jest moc, sama jednak jeszcze nie próbowałam. Być może przyjdzie jeszcze chwila 🙂
Greenelka
Dorotko, koniecznie spróbuj, polecam z czystym sercem:) Pozdrowionka