Czy może być piękniejszy prezent pod choinkę, niż książka?
A jeśli do tego jest to lektura dla całej rodziny?
Taka właśnie jest opowieść Heni. Małej, śmiesznej suczki o zadartym nosie, która urodzona w wielkim mieście trafia wraz ze swoją ukochaną panią, panem, mamą Sally, ciotką Lili i gromadą kocich kuzynów na wieś. Henia ogląda świat w sposób, który rozbawia nas do łez, a jednocześnie w lekki, niebanalny sposób uczy szacunku do zwierząt, naszych Braci Mniejszych.
Od czwartku 15 grudnia do niedzieli 18 grudnia tego, upływającego nam już Anno Domini 2016 ,będzie można nabyć moją książkę ” Henia. Z pamiętnika szczęśliwego psa” w cenie 29 zł, w cenie 19 złotych polskich, ( plus 4 zł. koszty wysyłki), wraz z autografem autorki i indywidualną dedykacją.
Przede wszystkim jednak, jako, że są to opowieści Heni, nie zabraknie jej „autografu”.
Zapraszam do zaprzyjaźnienia się z tą wyjątkową suczką.
Chętnych proszę o przesyłanie zamówień na kontakt wraz z podanym tekstem dedykacji.
Zaproś Henię pod choinkę !
„Dieta, co to za okropne słowo ! ” (fragment powieści)
„Wiosna się zbliża i cały świat stoi na głowie. Przynajmniej nasz mały świat.
Któregoś dnia pani stanęła przed lustrem i powiedziała:
-Jestem za gruba. Wszędzie mam tłuszcz. A najwięcej na brzuchu.
Usiadła na podłodze i była bardzo smutna.
Pan przyszedł z kuchni i zaczął pania pocieszać.
-Wymyślasz sobie, zresztą jak zwykle – powiedział. Przecież jesteś szczupła.
A ja tym razem przyznałam mu rację, chociaz przeważnie trzymam stronę pani.
Bo naprawdę, nasza pani wcale nie jest gruba, jest bardzo fajna, w sam raz, tak bym powiedziała.
Jednak pani wcale nie chciała panu uwierzyć.
-Zaczynamy dietę-spojrzała na nas i uśmiechnęła się do pana.
-Beze mnie – oburzył się – ja nie potrzebuję.
-Ależ oczywiście, że tak. – Pani spojrzała bardzo groźnie. – Zobacz jaki brzuch ci urósł przez zimę.”
Pozdrawiam w imieniu Heni – Agnieszka ( pani od Heni)