Miód pokochaj, jeśli chcesz mieć lico gładkie i ciało sprężyste
Miód cieszy się u surowych purytanów złą sławą, bo cukier, bo tuczy, bo glukoza, wiesz, w ten deseń.
Miód cieszy się u surowych purytanów złą sławą, bo cukier, bo tuczy, bo glukoza, wiesz, w ten deseń.
O homeostazie organizmu, czyli równowadze mówi się niewiele. Chorzy są dzisiaj prawie wszyscy. Fatalne nawyki żywieniowe, a mam na myśli złom, albo śmieci, które powszechnie nazywa się jedzeniem, wszechobecny plastik, brak wystarczającej ilości snu i wiele jeszcze innych rzeczy – to sprawia, że w ciałach współczesnych homo sapiens króluje,zamiast homeostazy toksemia,czyli zatrucie.
Nerki, kluczowe organy odpowiadające za oczyszczanie krwi i detoksyczację organizmu. bardzo często są zaniedbywane, nadwyrężane, co tu dużo mówić- nie szanuje ich wspołczesny homo sapiens.
Jeśli lubisz magię, to powiem Ci, że jest na wyciągnięcie ręki. Wcale nie musisz długo i daleko szukać. Po prostu odstaw cukier, a w Twoim życiu zaczną się dziać rzeczy, o których nie miałeś/miałaś pojęcia.
Zaburzenia snu są powszechne, chyba nie ma nikogo, kto by się od czasu do czasu nie borykał z trudnością w zasypianiu.
Pieczarki, choć są najczęściej uprawianymi grzybami na świecie, nie są doceniane. Owszem, w sałatce warzywnej to must have, ale poza tym są jakby gorszą siostrą borowików, rydzów czy maślaków.
Może masz zamiar, ochotę i mnóstwo motywacji żeby wybrać się na siłownię ? Być może jest to Twój debiut i odczuwasz po prostu strach. Boisz się, że nie podołasz, że będziesz posmiewiskiem? Nie martw się! Każdy z nas, nawet ten, który ma pięknie wyrzeźbioną sylwetkę i kondycję szerpa noszącego na plecach bagaże himalaistów na same szczyty Korony Ziemi, był kiedyś nowicjuszem. Dla każdego był kiedyś ten pierwszy raz. Kluczem do sukcesu jest zawsze odpowiednie podejście, cierpliwość i determinacja. David Goggins powtarzal : jeśli myślisz, że już nie możesz, że to maximum tego, co możesz osiągnąć, to się mylisz. To dopiero jest 40% twoich możliwości. Zawsze tak jest w życiu. Nie inaczej, jesli chcesz zacząć przygodę z siłownią. Zatem: Znajdź swoje cele i stwórz plan działania. Zanim zaczniesz trening, ważne jest wiedziieć, co chcesz osiągnąć. Czy chcesz zbudować mięśnie, spalić tłuszcz, poprawić wytrzymałość czy po prostu poprawić ogólną kondycję? Następnie stwórz plan działania, pomyśl ile razy w tygodniu chcesz ćwiczyć, rodzaj ćwiczeń i czas trwania treningu. Regularność jest kluczem do sukcesu! Skorzystaj z pomocy trenera personalnego: Jeśli jest to Twój debiut na siłowni, może warto skonsultować się z trenerem personalnym ? Trener pomoże Ci zaplanować trening, nauczy poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń i dostosuje program do Twoich indywidualnych potrzeb i celów. To zainwestowane pieniądze, które zwrócą się w postaci lepszych wyników i mniejszego ryzyka kontuzji. Zaczynaj od prostych ćwiczeń Na początku zacznij od prostych ćwiczeń, które angażują większe grupy mięśniowe. Na przykład przysiadów, martwego ciągu, wyciskania na ławce poziomej oraz podciągania na drążku. Skup się na technice wykonania, a nie na ciężarach. Stopniowo zwiększaj obciążenie, gdy poczujesz się pewniej. Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu Przed rozpoczęciem głównego treningu zawsze wykonuj rozgrzewkę, aby przygotować mięśnie i stawy do wysiłku. Może to być krótka seria dynamicznych rozciągających ćwiczeń lub krótki bieg na bieżni. Po treningu z kolei wykonaj rozciąganie, aby poprawić elastyczność i zregenerować mięśnie. Monitoruj postępy i ciesz się z każdego małego sukcesu Zapisuj swoje treningi, postępy i cele, abyś mógł śledzić swoje osiągnięcia. To bardzo motywujące. Nie zapominaj również o celebracji małych sukcesów! Każdy, nawet najmniejszy postęp jest ważny i zasługuje na uznanie.Z czasem nabierzesz pewności siebie i zobaczysz, jak Twoje ciało i umiejętności rozwijają się. Powodzenia ! Pozdrawiam – Greenelka Ten blog jest dla Ciebie. Piszę, by dzielić sie z Tobą moją pasją i wiedzą Pomóż mi zdobyć i przekazać Ci jej jeszcze więcej : wesprzyj tę formę twórczości, stawiając mi kawę. Dobro wraca!
Amarantus to roślina, która znana jest od ponad 3000 lat, zatem wiek biblijny można jej przypisać na pewno. Ciekawe dlaczego prawie do dzisiaj cieszył się amarantus wielką popularnością? Prosta odpowiedź : bo ma niezwykłe właściwości prozdrowotne! Niestety, niestety, z biegiem lat, a już zwłaszcza w naszym dzisiejszym zhambugeryzowanym świecie amarantus zanikł. Jego atrakcyjność wobec kotleta z frytkami spadła do zera. Na szczęście powoli wraca do łask, chociaż raczej nie wśród Polaków, bo tu wciąż koronę nosi schabowy. Faktem jest, że Polacy żyją krótko i umierają nie na starość, tylko na ciężkie choroby, których mogliby uniknąć gdyby trochę przestawili wajchę w odżywianiu. Co prawda coraz więcej jest takich, którzy otwierają oczy, ale wciąż jeszcze na informację, że moja dieta to dieta roślinna dostaję standardowe pytanie : eee? To co ty jesz, trawę ? Dobrze, wracam do amarantusa, bo chciałabym troszkę Ci smaczka podsunąć. Jest rośliną z rodziny szarłatowatych, a pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej. Mówi sie o nim, że to „złoty ryż” lub „super ziarno” ze względu na swoje bogactwo składników odżywczych. Jednym z najważniejszych składników amarantusa są białka, niezwykle wysokiej jakości, ale amarantus zawiera też wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, czyli te, których człowiek sam nie potrafi wytworzyc i musi czerpać go z pożywienia. Dla osób, które wybierają dietę roślinną, amarantus stanowi doskonałe źródło białka. Ponadto, białka te są łatwo przyswajalne przez organizm, co czyni amarantus idealnym wyborem dla sportowców i osób aktywnych fizycznie. Bogactwem tej niezwykłej rośliny są też składniki mineralne, takie jak żelazo, wapń, potas i magnez. Żelazo jest niezbędne do produkcji czerwonych krwinek i dostarczania tlenu do wszystkich komórek organizmu. Wapń jest nie tylko ważny dla zdrowych kości i zębów, ale również dla prawidłowego funkcjonowania mięśni i nerwów. Potas reguluje równowagę elektrolitową organizmu, a magnez pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i mięśniowego. Co więcej, amarantus zawiera również duże ilości witamin, takich jak witamina A, witamina C, witamina E i witamina B6. Witamina A jest niezbędna dla zdrowia oczu, skóry i układu odpornościowego. Witamina C jest silnym przeciwutleniaczem, który pomaga w ochronie organizmu przed wolnymi rodnikami i wzmacnia układ odpornościowy. Witamina E jest znana ze swojego działania przeciwutleniającego i korzystnego wpływu na skórę, włosy i paznokcie. Natomiast witamina B6 jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania mózgu i układu nerwowego. Jednym z największych atutów amarantusa jest jego wysoka zawartość błonnika, który przyczynia się do zdrowia jelit i reguluje trawienie. Błonnik pomaga również w utrzymaniu uczucia sytości, co może być korzystne dla osób, które próbują utrzymać lub zredukować wagę. Krótko mówiąc – bez błonnika ani rusz, zapomnij o zdrowiu. Ponadto, amarantus jest idealnym wyborem dla osób z nietolerancją glutenu, ponieważ nie zawiera tej substancji. Niesamowitym skarbem amarantusa jest tajemniczy składnik mineralny o nazwie skwalen – bardzo silnie działąjący antyzapalnie i antyutleniająco. Jesli sie na złoty ryż skusisz, możesz jeść go na wiele różnych sposobów. Możesz go dodawać do sałatek, zup, potraw jednogarnkowych, pieczeni, a nawet do wypieków. Możesz również przyrządzać z niego kasze, musy, kluski lub dodawać do smoothie. Możliwości są nieograniczone! Korzystaj, zachęcam Cię z całego serca. Pozdrawiam – Twoja Greenelka
Grzyby to temat rzeka i sama nie wiem, czy jest ktoś, kto ich nie lubi.
Moringa olejodajna to roślina, która ma w sobie tyle składników odżywczych, że bez problemu zasługuje na miano superfoodu o najwyższej sile rażenia.