Jasnota biała ( lamium album), jest często mylona z pokrzywą, choć różni się od niej przede wszystkim tym, że nie parzy.
Często z tego powodu nazywana jest przez zielarzy pokrzywą głuchą.
Możesz ją śmiało zrywać bez rękawiczek. Jest chętnie wykorzystywanym surowcem, również kosmetycznym.
To bardzo wdzięczna roślinka lecznicza, o czym nie wszyscy wiedzą, bo i o pokrzywie niekoniecznie wie sie dużo, najczęściej tępi się ją na wszystkie sposoby.
Jasnota biała, jak i jej siostra – jasnota gajowiec, lubią wszak towarzystwo pokrzywy i nie przeszkadza im parząca uroda zielonej towarzyszki. Cóż, wiedzą co dobre…
Wracając do jasnoty białej, kwitnie od maja do października.
Zbierać możesz liście, ale przede wszystkim kwiaty.
Jasnota ma właściwości oczyszczające krew,
przeciwdziała bezsenności na tle nerwowym,
jest pomocna przy bólach podbrzusza i bolesnym miesiączkowaniu,
przeciwdziałą wzdęciom,
leczy infekcje układu oddechowego,
pomaga w walce z trądzikiem młodzieńczym,
w gojeniu się ran i poparzeń.
Siostra jasnoty białej – jasnota gajowiec, która wygląda tak samo, tyle, że jej kwiaty sa żółte, pomaga przy:
schorzeniach nerek,
wrzodach i żyl;akach,
zapaleniu pęcherza
i w podobnych dolegliwościach jak te, które leczy jasnota biała.
Stosowanie:
okłady na żylaki i wrzody:
3 czubate łyżeczki zaparzyć wrzącą wodą i zostawić na krótko do naciągnięcia.
Herbatka :
1 łyżeczkę zioła zaparzyć szklanką wrzącej wody i pozostawić krótko do naciągnięcia.
Jasnotę można podawać dzieciom.
Zbierać należy w porze południowej, kiedy świeci słońce, suszyć trzeba w temperaturze 40 st. C
A to jasnota gajowiec w całej swojej krasie.
Pozdrowienia – Greenelka
Zapraszam na moje świeżutkie filmiki
kwiaty wyglądają całkiem interesująco. a nazwa jeszcze lepsza.
Nie znałeś?
ani nazwy, ani kwiatu. może pokrzywo-podobnym kwiatom nie przyglądałem się wcześniej. w plenerach szukam raczej lokalizacji wolnej od tego ziela, żeby sobie pupki nie pokancerować.
Jasne,ale mimo tego super jest poznać nowe roslinki:)
Czyli panaceum na wszelkie dolegliwości, nazwa kojarzy mi się z nazwą choroby…nie wiem czemu.
A jaką?
Żadną konkretną, ta nazwa po prostu nie kojarzy mi się z rośliną …
Ok, pozdrowionka:)
Bardzo fajne i mądre filmiki Greenelko 🙂