Jak się zatrzymać, czyli o codziennej gonitwie
Jak się zatrzymać, kiedy świat pędzi jak szalony, a dni uciekają ci przez palce nie jak paciorki, ale woda w strumieniu wezbranym po deszczu.
Moje refugium
Moje refugium Kiedy napisałam tekst o lesie, pomyślałam, że dodam post scriptum i pokażę moje ścieżki, moje miejsca, gdzie czuję się szczęśliwa. Chodzę tamtędy codziennie. Zapraszam Dziki bez kwitnie wszędzie. W tym zakątku dopiero postanowił zapuścić korzenie.…