
Moje refugium
Moje refugium
Kiedy napisałam tekst o lesie, pomyślałam, że dodam post scriptum i pokażę moje ścieżki, moje miejsca, gdzie czuję się szczęśliwa. Chodzę tamtędy codziennie.
Zapraszam
Dziki bez kwitnie wszędzie. W tym zakątku dopiero postanowił zapuścić korzenie. Jest jeszcze malutki.
Kwiatowa łąka. Architekt tego ogrodu ma na imię Natura. I nikt mu nie dorówna.
Tu można zapomnieć o całym świecie…
Tajemnicze wejście do lasu. Brama, za którą kończy się stres.
Kiedy zanurzasz się w bajkę…
Księżniczka dzika róża…
Brzozy są już dorosłe, ale wciąż bardzo mlode…
A kiedy położysz się na ziemi, czujesz, jak ogarnia cię spokój…
Nawet Henia się zadziwia…
Młoda sosna wie, że spełniła swoje zadanie i będzie jeszcze piekniejsza i jeszcze większa…
Poziomkowy raj. Już jest zaproszenie…
Nikt nie chce wracać do domu..
Do jutra bajko…
Pozdrawiam – Agnieszka
I zapraszam tutaj
https://greenelka.pl/kiedy-zapominasz-w-sobie-dziecko-czyli-alicja-przed-lustrem/
Tańczymy do upadłego 🙂 Takie klimaty tylko na Podkarpaciu !!!

Dlaczego leśna kąpiel to esencja zdrowia
Może Ci się spodobać

Naturalne sposoby na kleszcze, jak by co, dla dzieci też
5 czerwca 2020
Skarpetki w cieniu kaflowego pieca, czyli jesienny kot z książką
9 września 2020
komentarzy 15
oko
poziomki są pyszne – szczególnie, kiedy się nazbiera całą trawkę takich koralików.
i wtedy pachną niezwykle.
Agnieszka Moitrot
Tak, nic sie do nich nie równa, nic 🙂
Stokrotka
Przepiękna ta Twoja Bajka.
I jeszcze poziomki w niej rosną…
🙂
Agnieszka Moitrot
Tak Stokrotko, codziennie się w niej zanurzam 🙂
jotka
Leśne poziomki nie maja sobie równych:-)
Agnieszka Moitrot
Dokładnie kochana 🙂
Agnieszka
Prawdziwa kraina czarów!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Agnieszka Moitrot
Tak, jest prawdziwa.
Uściski 🙂
iwona
Agnieszko, zakochałam się w Twojej okolicy. A ten lasek brzozowy – toż to naprawdę piękna bajka. Tym bardziej, że prawdziwa. Wiem już skąd w tobie tyle spokoju, radości, wyrozumiałości. Pozdrów jutro ode mnie swój las
Agnieszka Moitrot
Dziękuję kochana, wcale się nie dziwię, bo jest naprawdę pięknie. Las już pozdrowiłam:)
Olga Jawor
Pięknie, Agnieszko. Trzeba mieć jakieś swoje refugium, cokolwiek, co pozwoli się człowiekowi oczyścić, wyciszyć, znowu życiem ucieszyć. Niech to będzie choć moment w ciągu dnia, ale jakże to ważny moment!
A poziomki i u mnie się już czerwienią smakowicie! Najwięcej ich po rowach!:-))
Agnieszka Moitrot
Tak Olgo, u nas też ich dużo po rowach, a nawet zasiały się na ścieżce przed garażem:-)
Uściski
Gabunia
Piękny jest ten Twój las, a te młode brzózki zapowiadają dorodne kozaczki i prawdziwki 🙂 Poziomki, mm… pycha, te leśne nie znajdą w smaku sobie równych, tak jak i malinki i ostrężyny .
Pozdrawiam ciepło 🙂
Jarko 25
oddałbym pół królestwa za spacer z Tobą po zaczarowanym lesie , musisz być bardzo cichutko jeśli chcesz usłyszeć co mówią drzewa Konopnickiej się to udało
ściskam mocno
Greenelka
Konopnickiej sie udało i nie tylko jej 🙂