Czy mogę ci zaproponować pyszne śniadanie na odmłodzenie i wzmocnienie, zwłaszcza na ten czas, kiedy za oknem ponuro i energii brakuje, a z twarzy znikła już cudowna letnia opalenizna?
Ale rzecz jasna, to super śniadanko jest dobre na każdą porę roku i na każdy dzień. Dodaje sił, włosom i cerze blasku, poprawia metabolizm i co tu dużo mówić, regularnie dostarczane organizmowi, jest jak najlepszej jakości paliwo do auta. Bez sztucznych dodatków, smaczne i gotowe w kilka minut.
To śniadanko, zapewniam cię, zrobi dla twojej urody więcej niż najdroższe kremy świata. Do tego doda ci niesamowicie dużo energii na cały dzień.
Wymyśliłam je, biorąc za bazę płatki owsiane, czyli to, co niektórzy lubią, inni nie cierpią. Jednak w owsiance, którą polecam i którą z rozkoszą raczę się kiedy tylko mam na to ochotę, znalazły się dodatki, które czynią ją absolutnym super food.
Śniadanko na odmłodzenie i wzmocnienie
Składniki
Płatki owsiane, pół szklanki,
3 suszone morele bez substancji konserwujących,
kilka migdałów bez skórki,
jedno (albo dwa) kiwi,
łyżka sezamu białego lub czarnego,
łyżka rodzynek,
łyżka ziaren słonecznika
1- 2 daktyle
łyżeczka dobrego miodu, albo cukru kokosowego, jeśli lubisz bardziej słodko.
Jak przyrządzić
W sumie prościej nie idzie.
Wszystkie składniki oprócz kiwi zalewasz wodą i pozostawiasz na kilka godzin.
Migdały zalewasz osobno letnią wodą na 12 godzin. Potem koniecznie obierz je ze skórki. Oczywiście, możesz zalać je wrzątkiem, wtedy skórka schodzi natychmiast, ale wtedy nie ma zmiłuj, znikną wszystkie witaminy.
Z kolei obierać trzeba koniecznie, bo po pierwsze skórka migdałów nie ma żadnych wartości odżywczych i do tego nie jest smaczna, ale przede wszystkim zawiera kwas fitowy, który utrudnia przyswajanie ważnych pierwiastków, takich jak żelazo, magnez, cynk czy wapń.
Więc lepiej nie idź na łatwiznę i zadaj sobie trochę trudu, żeby osiągnąć maksymalne korzyści.
Ale to jedyna „trudność” w przyrządzaniu tego śniadanka.
Kiedy wszystko jest gotowe, dodajesz trochę gorącej wody ( jeśli lubisz, ale nie musisz), obrane migdały i jeśli chcesz, trochę miodu, albo cukru kokosowego.
U mnie ląduje jeszcze w misce pół łyżeczki cynamonu.
Smacznego!
Jeszcze dodatek. Najważniejszy.
Co sprawia, że to śniadanko jest tak cudowne dla urody i zdrowia?
Otóż popatrz tylko proszę , co siedzi w tych wszystkich produktach, które tworzą perfekcyjną całość.
Przede wszystkim płatki owsiane. Nie będę się powtarzać, pisałam o nich dużo tutaj. Zapraszam.
Morele
Mają mnóstwo witaminy E, czyli witaminy młodości. Nadają skórze młody, zdrowy wygląd i opóźniają starzenie.
Morele są też bogate w witaminy B, C, PP, mają dużo żelaza, fosforu i wapnia.
Działają zasadotwórczo, czyli przywracają ciału równowagę zasadowo – kwasową.Jest to bardzo ważne , szczególnie w przypadku ludzi jedzących dużo mięsa i generalnie produktów odzwierzęcych.
Zapobiegają anemii poprzez dużą ilość żelaza.
Mają dużo beta – karotenu, przez co są bezcenne dla zdrowia oczu.
Obniżają ciśnienie.
Żeby wydobyć z moreli to, co najlepsze, wystarczy zjeść tylko 3 sztuki dziennie.
Migdały
Bogactwo witaminy E, czyli wiadomo, piękna skóra i te klimaty.
Migdały pomagają regulować proces metabolizmu, czyli sprzyjają zrzucaniu znienawidzonej oponki w pasie.
Poprawiają poziom odpowiedzi na insulinę i obniżają zły cholesterol.
Są jednym z najlepszych źródeł magnezu.
Mają sporo białka, więc doskonale nadają się dla tych, którzy nie jedzą produktów zwierzęcych.
Oprócz witaminy E, dostarczają tez witaminy z grupy B: B2, B3, B6, kwas foliowy, zatem są doskonałe dla przyszłych mam.
Witamina E i nienasycone kwasy tłuszczowe w migdałach zmniejszają krzepliwość krwi i wzmacniają naczynia krwionośne, obniżają ciśnienie, przeciwdzialają arteriosklerozie, zawałom i wylewom.
Witamina E jest wspaniała dla mózgu, wzmacnia połączenia między neuronami i zapobiega chorobie Alzheimera.
Witamina B2 wzmacnia pamięć i koncentrację. Zatem warto przed ważnym egzaminem zjeść kilka migdałów.
Migdały zawierają bardzo ważny aminokwas o nazwie fenyloalanina, którego organizm nie potrafi sam wytworzyć. Fenyloalanina bardzo korzystnie wpływa na funkcje poznawcze i poprawia nastrój.
Jedz więc migdały, kiedy napada cię jesienna chandra…
Cynk i witamina B2 , w które obfitują migdały, wzmacniają odporność, pomagają uniknąć grypy i przeziębienia, ale nie tylko. Szybciej goją się rany i blizny potrądzikowe.
Jakby tego było mało, to na koniec dodam, że migdały są cudowne dla włosów, paznokci i oczu.
Kiwi
Te śmieszne zielone kulki są bogatym źródłem witaminy E, czyli działają jak naturalne spa na cały organizm.
Co tam jest jeszcze oprócz tego?
Proszę bardzo. Witamina C, która ma właściwości przeciwzapalne i miedzy innymi uszczelnia naczynia krwionośne. Oprócz tego fosfor, potas i cynk cudowny środek piękności.
Kiwi zawiera też serotoninę, czyli związek regulujący sen. Jeśli masz problemy ze snem, jedz kiwi.
Polifenole, które kryją się w kiwi, są bardzo korzystne dla serca i w ogóle całego układu sercowo- naczyniowego. Regularne jedzenie kiwi może obniżyć poziom trójglicerydów nawet o 15%.
Kiwi łagodzi objawy astmy, kataru i kaszlu, a witaminy i polifenole chronią wzrok i spowalniają progresję zwyrodnienia plamki żółtej.
Sezam
Te niepozorne ziarenka mogą pochwalić się dużą zawartością białka, żelaza i magnezu, dlatego doskonale nadają się, jeśli czujesz się osłabiona. Oprócz tego sławna witamina E, żelazo, wapń, magnez, fosfor, witaminy z grupy B.
Miedź wzmacnia naczynia krwionośne i stawy, a cynk poprawia gęstość mineralną kości, czyli zapobiega osteoporozie.
Sezam zawiera tryptofan, aminokwas, który bierze udział w produkcji serotoniny. jego niedobór prowadzi do depresji i lęków.
I na koniec sezamowych cudów: sezam ma najwięcej fitosteroli ze wszystkich nasion i orzechów.
Rodzynki
Przede wszystkim są niesamowitym źródłem energii. Mają te same właściwości co winogrona, ale są bardziej skoncentrowane.
Mają dużo witaminy B, żelaza, miedzi i manganu. Pomagają w stresie, przy dużym zmęczeniu i osłabieniu.
Obniżają gorączkę, mają właściwości antybiotykowe i pomagają zwalczać zapalenia.
Rodzynki zmniejszają apetyt i zapewniają uczucie sytości.
Wzmacniają serce, bo zawierają katechiny, czyli przeciwutleniacze, które uszczelniają naczynia krwionośne.
Mimo, że są tak dobre dla zdrowia, lepiej uważać, jeśli ma się problemy z cukrem. Wtedy dobrze jest skonsultować z lekarzem, czy rodzynki jeść, czy nie.
Daktyle
Zawierają salicylany, które w działaniu przypominają aspirynę, ale są łagodniejsze dla żołądka. Zatem mają właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe.
Oprócz tego daktyle są źródłem potasu, mają dużo błonnika i tryptofanu, więc troszczą się o dobry humor.
Niestety maja też minus, czyli wysoki indeks glikemiczny, zatem w żadnym wypadku nie powinni ich jeść cukrzycy.
Pestki słonecznika
Cudowne źródło witaminy E, jedno z bogatszych. Opóźniają powstawanie zmarszczek, działają przeciwstarzeniowo.
Obniżają poziom złego cholesterolu.
Fitosterole w pestkach słonecznika pomagają w zapobieganiu nowotworom.
Zawierają witaminy A, D, B, cenne nienasycone kwasy tłuszczowe i aminokwasy.
Oprócz tego cynk, żelazo, potas i wapń.
Teraz jeszcze raz smacznego !
Pozdrawiam Cię serdecznie – Greenelka
Pozdrawiam serdecznie moich kochanych Patronów, dzięki Wam ten blog istnieje, dziękuję:)
Możesz wesprzeć to, co robię, tutaj :
Wiesz Agnieszko, ja bym z chęcią zjadła od razu wszystkie porcje na cały tydzień ;))) Uwielbiam takie rarytaski :)) Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dorotko, serdecznie Ci polecam. Wypróbowałam na sobie i muszę Ci powiedzieć, że dawno nie miałam takiej cery, jak po tym śniadanku.Pozdrowionka
Śniadanie pyszne, już nawet przed przeczytaniem wiedziałam, jakie będą składniki i przyznaję, zapomniałam o tym zestawie lub podobnym.
Prawda jest też taka, że w pośpiechu łapiemy co jest pod ręką i lecimy dalej, a w pracy nie każdy ma możliwości by zjeść cokolwiek oprócz kanapek.
Paradoks polega na tym, że serwuję sobie takie cuda wtedy, gdy są wakacje i takich witamin wszędzie pełno, ale są jeszcze weekendy 😉
Jotko, po prostu wrzucaj to wszystko wieczorem do słoika i bierz do pracy.:) Potem tylko dolej trochę wody i smacznego. 🙂 To nie zabiera wcale czasu. Zamiast kanapki bierzesz słoiczek z naturalnymi cudami na urodę i zdrowie. No i łyżeczkę.
Serdeczności:)
Moje ulubione śniadania ? jednak po ostatnich sensacjach jeszcze oszczędzam jelita ubogoresztkową dietą , bo byłam ciągle w podróży . Powoli będę do nich wracała . I Uniwers …nieodżałowany Mirek Breguła. Ryczałam jak bóbr kiedy się dowiedziałam… kasety Uniwersu to były moje największe skarby ( z autografem )Pozdrawiam Agnieszko już z domu ?
Oj Gabrysiu, to wracaj do formy, bo ja na nowe wiersze czekam:)
A Uniwers, wiadomo, to cudo, zazdroszczę Ci autografu.
Serdeczne uściski przesyłam:)
Lubię właściwie wszystkie składniki poza kiwi. 🙂 Może się kiedyś skuszę, bo składniki zacne zawarte są w tym śniadaniu jakie proponujesz.
Na razie nie mogę nic powiedzieć co sądzę o książce Bułhakowa, bo zacząłem czytanie od Hrabala.
Masz rację, nie pomyślałem o tym, zachwyciłem się tylko tymi maszynami, zwłaszcza ta do zwijania tych liści w te bele miała takie ostre elementy do ich zgarniania, a w liściach to zwierzaki różne mogą być.
Pozdrawiam!
Och, naprawdę polecam Bułhakowa i moje śniadanko:) I zajrzyj tutaj, jeśli chcesz sobie narobić smaku na lekturę https://greenelka.pl/mistrz-malgorzata-ulubione-cytaty/
Pozdrowionka:)
Bardzo fajna propozycja! Ostatnio moje śniadanie to płatki orkiszowe, płatki jaglane, suszona śliwka, morela, czasem banan i jogurt. Korzysta na tym cały mój organizm a ja czuję że mam więcej energii!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo, bardzo super 🙂
Pozdrowienia z Podkarpacia:)
uwielbiam śniadania. muszą być pożywne 🙂
Dorota 🙂
Jej, ja ostatnio miałam taką ochotę na kiwi…
Kiwi jest super, takie śmieszne 🙂
Jaki wspaniały pomysł na śniadanko!
Właśnie na takie pyszności mam ochotę. Zrobię niebawem.
Super! Muszę koniecznie wypróbować 🙂
Kiwi i rodzynki – naprawdę przepadam 🙂
Pozdrawiam 🙂
Madziu,koniecznie zrób:) Pyszności i do tego super, mega zdrowe:)
Usciski:)
Ja taką owsiankę tez jadam, ale z różnymi owocami. I dodaję prażone siemię lniane. Pyszotka
Na pewno jest pyszna:)
[…] Orzechy, szpinak, awokado ( to zawodnik wagi ciężkiej, potrafi o wiele więcej, piszę o tym tu), morele, pietruszka, oleje tłoczone na zimno, ziarna słonecznika, pyłki kwiatowe, ziarna z pełnego przemiału, czyli na przykład moja ukochana owsianka , mniam, mniam smaczne śniadanko, więcej o właściwościach owsianeczki tutaj. […]