Good bye Lili…
Był sierpniowy wieczór 2009 roku, kiedy wracałam do domu z bieszczadzkich szlaków. (więcej…)
Był sierpniowy wieczór 2009 roku, kiedy wracałam do domu z bieszczadzkich szlaków. (więcej…)
Opowieść suczki z zadartym nosem Kiedy przyszłam na świat jako ostatnia z ośmiorga dzieci Sally, byłam najmniejsza z całego rodzeństwa....
Mały piesek z Bukaresztu Dwa lata temu, wiosną , jak zwykle pojechaliśmy do Bratanków, na Węgry. (więcej…)
Tej wiosny u Heni Pewnego dnia Moja Pani zawołała mnie. Jak zwykle słuchałam uważnie, bo ja zawsze jestem grzeczna. Pani...