Jak zrobić prostą, bez chemii, pastę do zębów
Jeżeli nie chcesz spotykać się z tablicą Mendelejewa w czasie, kiedy poświęcasz się higienie swojej jamy ustnej, mam dla ciebie atrakcyjną alternatywę.
W ciągu kilku dosłownie minut możesz zrobić samodzielnie pastę, która nie tylko pięknie i dokładnie wyczyści twoje zęby, ale też wypoleruje je i jednocześnie zapobiegnie tworzeniu się niebezpiecznych bakterii.
Bez długiego gadania przechodzę do rzeczy
Jak zrobić prostą, bez chemii, pastę do zębów
Pasta cynamonowa
Moja ulubiona, sprawdzona.
Cynamon zawiera olejki eteryczne, które mają tę zdolność, o której wspomniałam wyżej, ale też odświeżają czyli są jakby dezodorantem dla buzi.
Składniki , których potrzebujesz
1 łyżeczka do herbaty cynamonu
1 łyżeczka glinki, najlepiej białej
1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
około 30 ml wody
Wykonanie
Po prostu wszystkie składniki wymieszać, aż powstanie płynna konsystencja. Glinka czyści zęby, ale jednocześnie wiąże wodę. Jeżeli po jednym dniu pasta do zębów stanie się bardziej twarda.wówczas możesz dodać trochę więcej wody.
Pastę wkładasz do słoiczka i nabierasz na szczoteczkę czystą łyżeczką.
Okres trwałości pasty jest nieograniczony.
Pasta do zębów z szałwii i płatków róży, według recepty Świętej Hildegardy
Pasta jest właściwie proszkiem składającym się tylko z tych dwóch składników.
Przede wszystkim szałwia. Jest niesamowitym ziołem leczniczym, jednym z najbardziej wszechstronnych, a chyba najważniejszym w higienie jamy ustnej.
Kto nie zna płukanki z szałwii na ból gardła? jest niezawodna. Szałwia pomaga zapobiegać zapaleniom w buzi, dezynfekuje i wzmacnia dziąsła i ciało.
Róża pomaga w leczeniu ran i chłodzi.
Cała mieszanka jest wspaniała dla zdrowia zębów, dziąseł, ciała i ducha. Jednocześnie uspokaja i odpręża.
Przepięknie pachnie i smakuje super jako przyprawa.Na przykład można dodać do cukru (naturalnego), albo soli.
Składniki
3 łyżki szałwii suszonej ( może być herbata)
3 łyżki płatków dzikiej róży ( do kupienia w sklepach zielarskich)
Wykonanie
Płatki róż i szałwii zmiksować na proszek w mikserze i wsypać do szklanego słoiczka. Niewielką ilość nabierać ilość na wilgotną szczoteczkę do zębów.
Okres trwałości nieograniczony.
Dziękuję i pozdrawiam – Agnieszka
I zapraszam tutaj:
https://greenelka.pl/prosty-100-naturalny-krem-na-bazie-masla-shea/
Inspiracje: Gruene Kosmetik – Gabriela Nedoma
O jej! jeszcze nie słyszałam o takich przepisach. Ciekawe w sumie jak to działa. Ta z płatkami róży do mnie przemawia.
https://stimulate-sense.blogspot.com
Ja wypróbowałam obydwie. Są rewelacyjne. Pamiętaj tylko, żeby płatki róż i szałwii były zmielone na proszek. No i nie mogą to być róże z kwiaciarni.:) Tylko naturalne, dzikie róże. 🙂
Noo ciekawe jeszcze nie robiłam takiej swojej domowej pasty do zębów
Spróbuj, to super proste:)
Domowa pasta do zębów to dla mnie coś nowego, nie wiedziałam, że można zrobić sobie coś takiego 🙂 zastanawiam się tylko, czy takie pasty ziołowe nie farbują zębów 🙂
Nie, nie farbują:)
O widzisz! Na pewno mi się to przyda 🙂
Ja póki co kupuję takie pasty z dobrym składem w sklepach ze zdrową żywnością…
Jednak sama jeszcze nigdy nie próbowałam robić.
Kiedyś słyszałam coś o sodzie oczyszczonej i oleju kokosowym, ale nie zgłębiłam tematu 😉
Pozdrowionka! 🙂
Madziu, ja na początku też brałam sodę oczyszczoną, ale moim zdaniem ona jest za ostra na szkliwo. Lepsza glinka . Biała jest delikatna.. Kiedy używasz tej pasty z cynamonem, masz takie niesamowite uczucie gładkich zębów. Sama glinka jest tania i starcza na wieki.
Serdeczności:)
No prawdziwa czarodziejka z Ciebie 🙂 Nie wiedziałam, że to takie proste!
Oj tam, oj tam Jotko, trochę się inspiruję i eksperymentuję, :)ale pasta do zębów to naprawdę najprostsze co może być:)
Uściski
Kto by nie wierzył, że naprawdę wszystko się da, jak się chce…super
Doroto, no tak jest:)
Serdeczności:)
O paście wykonanej samemu – też jeszcze nie słyszałam. W sumie nie bardzo to skomplikowane. Musze spróbować . Kiedyś przeczytałam takie zdanie „ po co dentyści mieliby reklamować coś od czego im pacjentów ubędzie” ? A pasty reklamują aż miło 🙂
Gabrysiu, no właśnie. 🙂
Jakie Ty wspaniałe przepisy tworzysz, i jak tu się nimi nie podzielić! 😀 Jutro idę po płatki róż, chociaż cynamonowy przepis też chętnie wypróbuję 🙂 Ściskam serdecznie 🙂
Super Dorotko:),bardzo się cieszę. Tylko pamiętaj, że do pasty do zębów musisz dokładnie płatki zmielić. Na proszek. No i potem wymieszać. A do szamponu nie potrzeba, bo i tak odcedzasz na sitku. Tylko mocno odciśnij.:) I daj koniecznie znać, jak będzie.
Buziaki:)
To mi się podoba !!! Tak mi się chce tych naturalnych past i nie tylko – chociaż na chwilę ! Szałwię mam. Nie mam tylko płatków róży, ale chyba można je kupić w sklepie zielarskim ? Białą glinkę chyba też ? Dziękuję za inspirację 🙂 Pozdrawiam Agnieszko :))
Uleczko, można kupić oczywiście. Ja kupiłam glinkę w drogerii, a płatki róż zbierałam, w następnym roku zrób to też:), a teraz kup w sklepie zielarskim albo w internecie:)
Pozdrowienia serdeczne 🙂
Bardzo zacne pomysły jak chociaż odrobinę uciec od tej wszędobylskiej chemii powiedzmy spożywczej (ale to brzmi).
Cóż wydaje mi się, że niektórzy ludzie mogą całe życie poszukiwać siebie i nie znaleźć. Może chodzi po prostu o to, że człowiek jest bardzo skomplikowaną istotą, może też o coś innego.
Pozdrawiam!
Oczywiście 🙂
Nie wiedziałam, że to takie proste!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
I to bardzo proste:)
Fajne! 😉 I termin nieograniczony, co mnie zaskakuje, bo kosmetyki naturalne akurat zwykle szybciej trzeba zużywać.
Ja cały czas stosuję pastę cynamonową. Jest rewelacyjna.Jedyny mankament to ten,że brudzi umywalkę:)