Dziurawiec to moja ulubiona roślina, moje ulubione zioło. Kocham dziurawiec.
Z niecierpliwością czekam kiedy zakwitnie i zbieram go niesamowite, olbrzymie ilości. Bardzo się cieszę ,że mogę się z Tobą moją wiedzą podzielić i może też zarazić cię pasją zbierania tego zioła?
Dziurawiec od zawsze był uważany za roślinę cudowną, zioło magiczne. Już w starożytności grecki lekarz Dioskurides cenił dziurawiec, a i ojciec medycyny Hipokrates przepisywał go swoim pacjentom. Natomiast w średniowieczu św Hildegarda z Bingen uważała dziurawiec za jedno z najważniejszych lekarstw.
Właściwie wszystkich cudownych właściwości dziurawca współczesna nauka nie potrafi wyjaśnić do dziś.
Nazywany jest często zielem świętojańskim, bo zakwita na dzień Świętego Jana. Drobniutkie żółte kwiatki dziurawca po potarciu wydzielają krwistoczerwony sok, dlatego często nazywany jest krewką Matki Boskiej. Kiedyś, na początku mojej przygody z ziołami, właśnie w ten sposób sprawdzałam czy mam w ręku prawdziwy dziurawiec.
Ta śmieszna polska nazwa wywodzi się stąd, że na listkach znajdują się malutkie zbiorniczki olejków eterycznych, które pod światło wyglądają jak dziurki.
Dziurawiec rośnie wszędzie, nie ma specjalnych wymagań , pasuje mu łąka, polanka, zarośla , zbocza pagórkow i przydroża.
Jesli chcesz wybrać się na zbiór, to najlepiej w słoneczny dzień, w południe. Zbieraj całe części naziemne rośliny, albo same kwiaty.
Susz w ciemnym, przewiewnym pomieszczeniu, raczej w odosobnieniu, bo jego zapach jest tak mocny w czasie procesu suszenia, że może wywoływać bóle głowy.
Dziurawiec ma działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, żółciopędne, ściągające oraz regenerujące i wzmacniające system nerwowy.
Dziurawiec stosowany wewnętrznie
pomaga na zaburzenia psychowegetatywne, stany lękowe, depresję, nerwowy niepokój, poprawia trawienie i pracę wątroby.
Dziurawiec stosowany zewnętrznie
wspaniale pomaga na oparzenia I i II stopnia, otwarte, bolesne rany, egzemy, odmrożenia, bóle kręgosłupa, mięśni i nerwobóle.
W tych wszystkich przypadkach przydaje się olej z dziurawca, który jest dziecinnie prosty w przygotowaniu.
Dla mnie dziurawiec jest przede wszystkim rośliną, która zaklęła w sobie słońce, ciepło lata i radość, jaką wtedy odczuwam.
Kiedy nadchodzą ciemne listopadowe dni, nie ma nic lepszego niż nalewka albo herbatka z dziurawca. Dobry humor gwarantowany. Co mi tam zacinający o szyby deszcz i hulający wiatr. Piję moj dziurawiec, chowam się z apetyczną lekturą pod ciepłym kocem i mam wszystko co trzeba.
Dlatego właśnie zbieram Ziele św. Jana.
Co można zrobić z dziurawca
Herbatka
Jedną kopiastą łyżeczkę do herbaty zalewasz szklanką wrzącej wody i krótko, 3- 4 minuty zaparzasz.
Nalewka dziurawcowa
Bardzo proste wykonanie
2 garście dziurawca zalewasz 500 ml wódki, po czym odstawiasz w ciepłe, ale nie nasłonecznione miejsce na 2 tygodnie. Po tym czasie filtrujesz przez gazę, dodajesz płynny miód i przelewasz do butelek.
Możesz pić jedną łyżkę nalewki 2 x dziennie. Działa bardzo antydepresyjnie. Sprawdziłam na moim mężu, który ma wybitnie pesymistyczne nastroje, a jesienią i zimą po prostu szkoda gadać.
Nalewka dobra jest na bółe wątroby, dróg żółciowych, żółądka i jelit oraz na migrenę.
Olej z dziurawca
Do butelki wrzuć kwiaty dziurawca i zalej oliwą z oliwek aż po szyjkę.Butelkę odstaw w ciepłe miejsce na kilka tygodni. Kiedy olej stanie się czerwony, filtruj przez ściereczkę i przelej do ciemnej butelki.
Na rany, oparzenia, bóle pleców, lumbago i reumatyzm.
Na oparzenia wrzątkiem i słoneczne, dziurawiec zalać należy olejem lnianym.
Olej zachowuje swe działanie aż dwa lata. Warto mieć go w domu pod ręką.
Bardzo ważne
Dziurawca nie wolno zażywać razem z lekami przeciw depresji , tzw antykoagulantami. Roślina powoduje uczulenie na słońce, zatem najlepiej zażywać go jesienią, zimą i wczesną wiosną.Jeżeli o mnie chodzi, pasuje mi jak najbardziej, hi, hi…
Generalnie jeżeli bierzesz leki, zasięgnij porady lekarza czy dziurawiec nie wchodzi z nimi w interakcje. Kurację dziurawcem można przeprowadzać nie dłużej niż 3 miesiące.
To wszystko o mojej ukochanej roślince, pozdrawiam Cię – Greenelka
Zródła: Maria Treben ” Apteka Pana Boga”
A więc to jest dziurawiec! Ha, już wiem:D
Natura obdarza nas prawdziwymi skarbami!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Agnieszko, ja kocham dziurawiec 🙂
Bardzo pożyteczne ziele, niestety mam przeciwwskazania 🙂 Pozdrawiam serdecznie Agnieszko 🙂
No właśnie,szkoda,że nie wszyscy mogą dziurawiec stosować.Niestety tak jest…
Całuski 🙂
Troszkę słyszałam/czytałam o dziurawcu, ale u Ciebie dowiedziałam się o wiele więcej! Tylko zastanawiam się gdzie ja go mogę znaleźć? Katowice chyba niezbyt sprzyjają takim roślinkom. 🙁
Martynko, chyba nie , ale zawsze możesz kupić w aptece, albo sklepie zielarskim.
Pozdrowionka:)
Ty to się znasz na takich sprawach. No to teraz wiem, jak wygląda Dziurawiec i jakie ma właściwości. Poszukam go przy najbliższej okazji. Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam. 🙂
Koniecznie poszukaj, niedługo będzie kwitnąć 🙂
Serdeczności
Kiedyś pijałam herbatki z dziurawca, ale boję się właśnie tych przebarwień, których i tak juz mam sporo po kuracji tarczycowej. Sporo leków tez jest z dziurawcem w składzie, które z lekka samopoczucie poprawiają, Wiem, bo kiedyś często musiałam po nie sięgać, Ale to dawno było
Gabrysiu, ale jesienią i zimą nic Ci chyba nie grozi, prawda? te przebarwienia są mozliwe, jeśli będziesz wtedy naświetlać się promieniami słonecznymi i solarium oczywiście.
Usciski:)
Mi by się przydało na żołądek i na nerki i na mięśnie, ale przy tych moich wszystkich lekach, które zażywam przypuszczam, że nie byłoby to wskazane. Zioła mają niesamowite właściwości, dawno temu ludzie się tylko nimi leczyli i byli o wiele zdrowsi i dłużej żyli.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Gabuniu, zgadzam się. A co do dziurawca niestety dlatego właśnie napisałam,że trzeba uważać przy lekach. jednak jeśli masz mądrego lekarza, zawsze możesz się zapytać.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
interesujące. wygląda na to, że kiedy świeży, to nie należy go spożywać. za to kiedy go nie ma, to służy – diabelskie nasienie, żeby tak na odwrót działać. zupełnie, jakby ktoś wpadł na pomysł, żeby suszyć truskawki, zamiast jeść póki pachnące słońcem.
Dziurawiec jest taki jaki powinien być : pomocny kiedy nadchodzą ponure dni i dopada człowieka chandra…
ja stosuję na zatrucia pokarmowe, pomaga, używam wyciągu alkoholowego, herbatek i tabletek, cudnego wieczorku 🙂
Oj tak, jest rewelacyjny:)