10 rzeczy, które  odmienią twoje życie, czyli trochę inny post

Post nie musi koniecznie oznaczać rezygnacji z jedzenia. To to też możliwość sprawdzenia co w twoim życiu jest ważne, a co możesz  odrzucić, żeby czuć się lepiej.

Sens takiego postu polega na tym, żeby coś zmienić, chociaż na jakiś czas i zobaczyć, jak się z tym czujesz. To nic innego jak eksperyment. Eksperyment lepszego życia.

Najpierw spójrz w głąb siebie i zapytaj się, czy są w twoim życiu rzeczy, których jest za dużo.

• czy może zbyt wiele czasu  poświęcasz na oglądanie telewizji ?
• czy siedzisz do późna w nocy w sieci ?
• czy może w ostatnim czasie jesz za dużo fastfoodów?
• czy namiętnie palisz?
• czy zdarza ci się ostatnio zbyt dużo wypić alkoholu ?
• czy masz tak, że każdego dnia zajmujesz się tym, co robią twoi znajomi, zamiast koncentrować się na sobie ?

Dobra, tę listę można ciągnąć w nieskończoność. Każdy z nas ma czegoś za dużo. I dziwnym trafem są to przeważnie rzeczy, które dobrze byłoby zredukować, a nie pomnożyć. Ciekawe, prawda?

A jest coś, czego jest za mało w twoim  życiu ?

No, tak wiem, zaraz usłyszę, że pieniędzy. Zostawmy to, bo nie o to chodzi. Są ludzie, którzy niezależnie od sumy na koncie i tak zawsze będą chcieć mieć więcej.

Ale może

za mało ostatnio śpisz ?

za mało chodzisz na spacery ?

za mało czytasz książek ?

za mało czasu spędzasz z rodziną i przyjaciółmi ?

Pomyśl, jakim człowiekiem jesteś i jakim chciałbyś naprawdę być?

I może zacznij taki mały post, w którym na próbę coś zmienisz. Potem zobaczysz, czy warto było. Może wrócisz do starych nawyków, a może nie. Kto wie. Ale na pewno warto spróbować.

Mam dla ciebie propozycję.

Weź do ręki kalendarz i zakreśl cztery tygodnie. Cztery tygodnie, w których będziesz pościć. Inaczej.

Teraz  weź do ręki kartkę papieru i w spokoju wypisz pięć rzeczy, które ci przeszkadzają, których masz za dużo.

I pięć rzeczy, których masz za mało.

To oczywiście nie są rzeczy materialne. To nie są pieniądze.

To obszary twojego życia. Nie wiem jakie one są u ciebie, bo każdy z nas jest inny. Ale zapewniam cię,że każdy coś chciałby odrzucić albo dodać, żeby było lepiej.

Zapisz je wszystkie i zaczynaj post. Codziennie wieczorem sprawdzaj co ci się udało.

Oto  kilka moich propozycji.

10 rzeczy, które odmienią twoje życie, czyli trochę inny post

---

1.Post bez smartfona .

Dla wielu najtrudniejszy. Ale wykonalny. I ekstremalnie wartościowy.

Nie włączaj smartfona , kiedy stoisz na przystanku, w kolejce na poczcie, rano po przebudzeniu i wieczorem przed zaśnięciem.

Zapomnij o nim na te kilka tygodni.

Naprawdę jest to możliwe. Korzyści będą ogromne. Nagle zobaczysz świat wokół ciebie innymi oczami. Będziesz mieć więcej czasu dla przyjaciół. Zjesz w spokoju obiad,bez czytania wiadomości. Usłyszysz śpiew ptaków, a w autobusie weźmiesz do ręki książkę.

2.Post bez przedmiotów

Może czujesz, że obrastasz w niepotrzebne przedmioty, które dosłownie cię pożerają?

Może, aby odkurzyć regał, potrzebujesz za każdym razem więcej czasu ? A może, aby znaleźć coś w piwnicy, musisz zarezerwować na to całe popołudnie?

A może masz w szafie spodnie, których jedynym sensem istnienia jest wiszenie i zabieranie miejsca ?

W takim przypadku post bez przedmiotów bardzo ci się przyda.

Każdego dnia tych czterech tygodni wyrzuć jakąś niepotrzebną ci rzecz.

A jeśli nie chcesz jej się pozbyć na zawsze, zrób to na próbę. Znajdź odpowiednio duży karton, albo worek i wkładaj te niby niezbędne rzeczy do środka. Po czterech tygodniach zajrzyj do środka i spójrz na to wszystko, co się zgromadziło.

I co, brakowało ci czegoś ?

Jeśli nie, oddaj komuś, komu się przyda. Podaruj tym  rzeczom nowe życie. Albo, jeśli są to rzeczywiście na nic nie przydatne śmieci, wyrzucaj.

No, a jeżeli jednak stwierdzasz po tych czterech tygodniach, że absolutnie nie możesz żyć bez stu kartek z wakacji i tysiąca starych listów, połóż je tam gdzie były przed postem. Widocznie lubisz wokół siebie mnóstwo rzeczy i nie zmienisz tego na siłę.

3.Post bez oczekiwań

Każdy z nas ma jakieś oczekiwania.

W gruncie rzeczy nie jest to nic innego jak życzenia.

Oczekujemy od męża, żony, dziecka, pomocy w domu, od szefa uznania, od świata zrozumienia.

A co się stanie, jeśli przez cztery tygodnie powstrzymasz się i nie będziesz niczego oczekiwać? Bo jakże często twoje oczekiwania mijają się z oczekiwaniami innych. Niekoniecznie ktoś życzy sobie dokładnie tego co ty i widzi sprawy tak jak ty. Stąd rozczarowania.

Przez cztery tygodnie nie oczekuj niczego, albo przynajmniej zredukuj twoje życzenia.

Ciekawe jak będziesz się czuć potem ? Myślę, że chwalić będziesz ten czas.

4.Post bez narzekania

To dopiero wyzwanie!

Chyba najtrudniejsze, co ? Bo lubimy narzekać na wszystko.

Na pogodę. No, ta nie pasuje nam nigdy. Albo pada, albo za dużo słońca i nie można oddychać, albo wiatr, co psuje fryzurę, albo mgła i nic nie widać.

Narzekamy na wszystko.

Na świat, ceny, zdrowie, na sąsiadów, na psy, na wszystko. Nigdy nie jesteśmy zadowoleni. Polacy chyba należą do czołówki w tym względzie.

Kiedy narzekasz, obracasz się w kręgu negatywnych emocji i jesteś na tym punkcie zafiksowany. To niemożliwe, żeby w twojej głowie jakieś pozytywne myśli mogły się urodzić. Niby jak, skoro wciąż narzekasz?

Zatem cztery tygodnie bez marudzenia.

Prawdziwy post. Dla wielu bardzo, bardzo trudny.

Kiedy tylko wpadasz w swój stary rytm i zaczynasz narzekać, natychmiast sprowadzaj się do pionu, czyli do myśli pogodnych, myśli optymistycznych.

Mówię ci, że po tych czterech tygodniach nie będziesz chcieć wracać do swojej starej skóry.

5.Post bez telewizji

Jeżeli należysz do ludzi, którzy najchętniej odpoczywają w fotelu z torebką czipsów w ręce, zmień to chociaż na krótki czas.

Tak tylko, żeby przetestować. Może okaże się, że lepiej ci bez tego ?  Może nagle będziesz mieć czas na inne sprawy, może pójdziesz na lody, na spacer, może na przejażdżkę rowerem ? Same korzyści.

Bo czas spędzony przed telewizorem to czas stracony. Bezproduktywny. Bezpłodny. Czas, w którym nic dobrego dla ciebie się nie dzieje. Czas, w którym w żadnym wypadku nie odpoczywasz.

6.Post bez kłamstw

Nawet nie wiemy, ile razy w ciągu dnia kłamiemy.

Niekoniecznie są to kłamstwa wielkiego kalibru i kłamstwa brzydkie.

Często są to małe niewinne kłamstewka, żeby kogoś nie skrzywdzić,żeby znaleźć wymówkę , dla swojej wygody. Nie mówisz przyjaciółce, że nie chce ci się z nią spotkać, ale że nie masz czasu, bo musisz zrobić to i tamto. Nie mówisz szefowi, że się spóźniłeś, bo zaspałeś, ale że autobus się spóźnił, albo utknąłeś w korku.

A co się stanie, jeśli  cztery tygodnie będziesz mówić tylko prawdę ?

To może się okazać tak trudne, że z ulgą wrócisz do starych nawyków. Kto wie. Jednak warto poeksperymentować.

6.Post bez zakupów

Jeśli należysz do osób, które nie mogą obojętnie przejść obok wystawy sklepowej i karta kredytowa pali ci się w rękach, to ten post będzie dla ciebie.

Cztery tygodnie kupuj tylko to, co ci jest niezbędne do życia, czyli jedzenie i środki czystości ( tu też nie przesadzaj, nie potrzebujesz dziesięciu szamponów i piętnastu kremów do twarzy).

Zobacz, jak wspaniale można żyć, nie myśląc ciągle tylko o tym co by tu jeszcze dokupić.

7.Post bez obgadywania

Kolejne trudne wyzwanie. Dla niektórych dzień bez obsmarowania czterech liter sąsiadowi albo koleżance, jest dniem straconym.

Powody są prozaiczne. Zazdrość, niekiedy wręcz zawiść, wywyższanie się i złudne poczucie nieomylności.

Proszę cię, rozciągnij te cztery tygodnie na całe życie !

Nie zastanawiaj się, dlaczego kolega z pracy ma lepsze auto od ciebie i co on widzi w swojej przyjaciółce, która przecież jest o niebo brzydsza od ciebie. A w ogóle jak ona może ze chodzić w takiej sukience, no daj spokój, przy takich nogach !

To jest jej sprawa, to jest jego sprawa i to nie twoje życie.

W tym względzie postu nie przerywaj. Wyjdzie ci na zdrowie.

I dwie propozycje dodatnie

W tym przypadku nie musisz z niczego zrezygnować, dodaj je do swojego życia. najpierw na cztery tygodnie, a potem na zawsze.

9.Post z książką

Jak by to było, przez cztery tygodnie zaprzyjaźnić się z książką ? Jedna na tydzień. Wiem, zaraz powiesz, że nie masz czasu. No, proszę cię. Na telewizję masz czas? A na siedzenie na Facebooku masz czas? No właśnie.

Niech książka stanie się twoją nieodłączną przyjaciółką.

Niech ci towarzyszy w tramwaju, pociągu i na przystanku.

Wieczorem niech cię zaprowadzi w krainę snów, a rano niech cię nastroi pozytywnie na cały dzień.

Cztery tygodnie. tylko cztery tygodnie.

Zobaczysz, że rozciągniesz post na całe życie. Książki są tego warte.

10.Post ze spacerem

Czy może być coś przyjemniejszego, niż wyjście na świeże powietrze? Obojętnie w jaką pogodę. Wiesz, jest tylko nieodpowiednie ubranie…

Wyjdź z domu każdego dnia.

Nie tylko na parking i do supermarketu. Pójdź przed siebie. Jeśli masz taką możliwość, idź do parku. Albo do lasu. Po prostu idź. I zapomnij o kłopotach, o problemach. Oddychaj głęboko. Poczuj jak każda komórka twojego ciała napełnia się ożywczym tlenem. Jak całe ciało jest tobie wdzięczne.

Cztery tygodnie. Zrób to i zobacz jak się będziesz po tym czuć.

Te propozycje są tylko jednymi z wielu.

Wypróbuj je, ale nie wszystkie na raz.

Za wyjątkiem dwóch ostatnich. To są propozycje dodatnie, takie, które możesz stosować zawsze i wszędzie. Znajdziesz na nie więcej czasu, jeśli zaszalejesz w innych.

I nie musisz od razu porywać się na wszystkie na raz. Wypróbuj jedną i trzymaj się jej konsekwentnie cztery tygodnie. I zobacz jak się potem będziesz czuć.

Może przyjdzie kolej na następne.

Pozdrawiam  – Greenelka

 

 

i