Rumieńce Makowej Panienki, czyli historia wybitnie vintage
Jest wczesne wrześniowe popołudnie. Małą uliczką, którą z rzadka przejeżdża samochód, chyba, że jeden z tych, w których siedzi bardzo ważna osoba,
Jest wczesne wrześniowe popołudnie. Małą uliczką, którą z rzadka przejeżdża samochód, chyba, że jeden z tych, w których siedzi bardzo ważna osoba,
W domu moich rodziców stały regaly wypełnione książkami. Wychowałam się w ustroju, w którym brakowało wszystkiego, a książki były towarem wybitnie deficytowym i każdy, kto miał znajomego pracującego w księgarni, sam siebie zaliczał do szczęściarzy.
Masło babassu jest moim kolejnym odkryciem, po maśle shea, które z kolei jest tak dobre jak olej lniany i wiele jeszcze innych cudownych roślinnych, naturalnych specyfików, które z jednej strony służą zdrowiu ( wszystkie), a z drugiej są super kosmetykami jako ersatz drogich kremów.