Z pojęciem „beton architektoniczny” spotkałam się nie tak dawno temu, przerzucając strony jakiegoś czasopisma.
Nie bylo w nim nic ciekawego, ale w pewnym momencie zafrapowało mnie zdjęcie salonu w przepięknej aranżacji.
Czyste formy, żywe barwy, splecione ze stonowanym tłem, niewiele sprzętów, w sumie generalnie surowość, można by powiedzieć i nagle przemknęła mi przez głowę myśl, że ja, minimalistka, dobrze bym się w takim miejscu czuła.
Ale najbardziej zadziwiająca byla ściana pomieszczenia, na którą padało światło z zewnątrz, a może i z lamp…
A dziwne w tej ścianie było to, że była nie gładka, ale dawala efekt 3 D. Szara, co w połączeniu z prostym stołem z ciemnobrązowego drewna, stojącym naprzeciwko, i krzesłami z siedzeniami pokrytymi czerwonymi poduszkami, dawało niesamowity, niepowtarzalny efekt.
Kiedy przyszlam do domu, zaczęłam szperać u wujka google i dowiedziałam się, że ta niesamowita ściana wykonana była z betonu architektonicznego. Nazwa taka sobie, powiedziałabym i gdyby to ode mnie zależało, zmienilabym ją na bardziej oryginalną. No, ale ode mnie nie zależy, więc trzeba brać co jest.
Zatem opowiem o betonie architektonicznym, który jest jednym z najmodniejszych trendów współczesnej architektury wnętrz, ale nie tylko.
Pojawił się w momencie, kiedy na salony (dosłownie), przebojem wdarł się styl modernistyczny, minimalistyczny i industrialny.
A ten ostatni to przede wszystkim mieszkania loftowe, które swoje praźródło mają w nowojorskiej dzielnicy SoHo, gdzie w latach 50-tych, młodzi, biedni artyści, poszukujący nie tylko mieszkań, ale i miejsca na swoje pracownie, zajmowali opuszczone budynki fabryczne.
Z czasem te przestrzenie mieszkalne stały się synonimem luksusu i dzisiaj stać na nie kogoś z naprawdę solidnie wypchanym portfelem, co nie przeszkadza naturalnie urządzić sobie mieszkanie w stylu loft we własnych czterech ścianach.
I do tego też super nadaje się beton architektoniczny.
Ze względu na swoje unikalne właściwości sprawdza się ten materiał wszędzie: w dużych domach i malych mieszkaniach. na tarasach i jako element oryginalnej elewacji.
Chłód betonu architektonicznego jest tylko pozorny, ponieważ właśnie dlatego potrafi doskonale wpisać się we wszelkie aranżacje i wtedy dopiero daje niepowtarzalny efekt.
Najbardziej popularne są płyty z tego materiału w różnych wzorach, które stanowią część ściany, tak właśnie jak na zdjęciu, które mnie zachwyciło. Można taką płytę umieścić zarówno w salonie,
gdzie z pewnością przyciągać będzie spojrzenia gości, może być też w nowoczesnej sypialni,
ale też dobrze sprawdzi się w kuchni i łazience,
jeśli ktoś ma już dość nudnych płytek, niezależnie od tego, jak piękne byłyby.
Mnie najbardziej urzekł ten przedpokój…
Jednak beton architektoniczny sprawdza się też jako element dekoracyjny, na przyklad kwietniki, donice, gdzie wspaniale komponuje się z soczystymi kolorami roślin, a także na zewnątrz w postaci oryginalnych elewacji czy też płyt tarasowych.
Jest więc wystarczajaco dużo walorów estetycznych, za które ceni się ten materiał, ale to nie wszystko.
Nie do przecenienia jest też jego trwałość i wytrzymałość,gdyż nawet po wielu latach bardzo dobrze się prezentuje.
Co więcej, jest odporny na wszelkiego rodzaju uszkodzenia, a ponieważ płyty betonowe mozna impregnować, doskonale nadają się do pomieszczeń, gdzie jest większa wilgotność, czyli łazienek i kuchni.
Suma sumarum beton architektoniczny na pewno jest niebanalny, ze względu na wszelkie odcienie szarości nie nachalny i super komponuje się z innymi, nawet bardzo soczystymi, żywymi barwami, a jeśli połączy się go z innymi materiałami jak drewno czy szkło, efekt będzie spektakularny.
Wiadomo, że każdy lubi inny styl, ale wbrew pozorom, nie jest to materiał, który sprawi, że pomieszczenia będą zimne i super futurystyczne, choć tam prezentuje się najpiękniej, ponieważ i tak wszystko jak zawsze zależy od końcowej aranżacji i dodatków.
Muszę powiedzieć, że długo oglądałąm strony z przepięknymi , wysublimowanymi aranżacjami, w których beton architektoniczny odgrywa jedną z głównych, jeśli nie najważniejszych ról.
A można spędzić na tych stronach duuużo czasu, bo jest na co patrzeć…
Pozdrawiam – Greenelka
Możesz mnie wesprzeć tutaj https://patronite
Fajnie, że wpadłem na twój artykuł. Ostatnio sporo się czyta o stylu „loftowym” i myślę, że może zapowiadać się nowy trend w architekturze wielkomiejskiej. W centrum pewnego trzymilionowego miasta niemieckiego jest pełno takich mieszkań „loftowych”, choć zauważyłem, że styl ten staje się coraz bardziej popularny także w rejonach pozamiejskich.
Najbardziej ciekawi mnie natomiast, jak by to wyglądało życie w domu „loftowym” na wsi. Fajnie byłoby połączyć ów styl np. z domkiem położonym gdzieś blisko przyrody – z dala od tłoku wielkich miast. Wyobraź sobie, że stoisz na takim tarasie „loftowym” – i spoglądasz na dolinę lub las; wokół sama przyroda. Połączenie natury z cywilizacją, betonu z drewnem – miałoby to swój urok i tak sobie mogę sobie wyobrazić mój przyszły przysłowiowy „domek w górach”.
Dziękuję za reszerszę i ciekawy artykuł! Chyba się więcej tym tematem zajmę. 🙂
pozdr.
SmoczyJonin
Hej, bardzo się cieszę, że zaiteresowałąm Cię tym tematem. To ciekawy trend, ja mam domek na wsi pod lasem, ale taki typowo wiejski, a w sumie chętnie wyobraziłabym sobie jak mi Ty takie połaczenie.
Pozdrawiam serdecznie i ciesze się, że tu jesteś:)