Tekst na dwie minuty

Kiedy widzisz daktyle w sklepie, wrzuć do koszyka, a przejdź obojętnie obok ciastek, nawet tych najpiękniej w kolorowy papierek zapakowanych. Wyjdziesz na tym  lepiej,  wierz mi.

Daktyle bowiem to:

bomba z witaminą E, czyli tą od młodości, C, od odporności między innymi, oprócz tego ma dużo wapnia, potasu, żelaza !, magnezu, fosforu i witamin z grupy B.

A jakby tego było mało, to dochodzą jeszcze wartościowe białka, karoteny, tłuszcze, oczywiście naturalny cukier, bo w końcu nie bez powodu daktyle są słodkie.

Ale mało kto wie, że, mimo, iż słodkie i napakowane tłuszczami, obniżają poziom cukru i cholesterolu we krwi.

Poza tym pomagają budować odporność, a to dlatego, że zawierają całą masę antyoksydantów.

Ale dla mnie najbardziej zdumiewające jest, że pomagają na kaszel i katar, więc kiedy się przeziębisz, sięgaj po daktyle. Dzieje się tak ze względu na zawartość naturalnych salicylanów, które działają podobnie jak aspiryna, nie tylko przeciwzakrzepowo, ale i przeciwzapalnie i przeciwbólowo.

Jeśli lubisz biegać, odwiedzasz siłownię, lubisz sport w ogóle, zjedz daktyla przed treningiem i po nim, bowiem daktylki zawieraja cukry proste, które nie wymagają procesu trawienia, ale zostają natychmiast wchłonięte przez organizm. Uzupełniają tez zapasy glikogenu w wątrobie i mięśniach.

Ponieważ są bardzo dobrym źródłem potasu, śmiało możesz jeść po intensywnym wysiłku i kiedy się mocno pocisz.

Jeśli  cierpisz na astmę,katar, kaszel,  przyrządź sobie ciepły odwar z daktyli. Zagotuj ze dwie, trzy sztuki w szklance wody i pij ze smakiem i upodobaniem.

Daktyle są wykorzystywane też w kosmetyce, maja właściwości regenerujące, przeciwutleniające, łagodzące, silnie wygładzające zmarszczki.

Na zdrowie –  Greenelka

Możesz wesprzeć to, co robię, tutaj :

Patronite.pl/greenelka