
Jesienny spacer w płomieniach liści
29 października 2018
Zapraszam Cię na spacer do lasu, tym razem w płomieniach jesiennych liści. To ostatni moment, bo za chwilę drzewa zrzucą kolorowe sukienki i ze zgromadzonym na zimowe miesiące chlorofilem spokojnie będą śnić o wiośnie…
Zdjęcia może robić każdy i nie sądzę, żeby trzeba być profesjonalnym fotografem, aby wyszły piękne. Natura maluje tak, że wystarczy spojrzeć, kliknąć i podziwiać swoje dzieło.
A przecież każdy liść jest dziełem sztuki…
Jeszcze chwila i słońce pójdzie spać…
Uwielbiam te chwile…
Psom podoba sie zawsze, niezależnie od pory roku.
Do domu…
Do widzenia …
Pozdrowienia – Agnieszka
I zapraszam tutaj
(Visited 197 times, 1 visits today)
Może Ci się spodobać

Uchwyt na telefon, czyli opowieść o bezpiecznej jeździe
27 stycznia 2020
6 błędów w pielęgnacji skóry
19 stycznia 2018
komentarzy 17
Amelia
piękne barwy jesieni..
Greenelka
Amelio, bardzo dziękuję:)
Ania
Ja też uwielbiam jesień i cieszę się zawsze na tę porę roku 😉 przez kilka ostatnich lat zbierałam zdjęcia z rożnych miejsc Norwegii o tej prze roku bo kolory są tam niesamowite 😉
Greenelka
Oj wyobrażam sobie…
Greenelka
Wyobrażam sobie, Norwegia jest przepiekna…
A.
Przyroda to prawdziwe cudo:) Można ją podziwiać bez końca:)
Greenelka
Tak, to prawda:) I daje ukojenie i spokój i radość:)
Tadeusz
Kiedy szukam grzybów, nie podnoszę głowy do góry a tu też jest na czym oko zawiesić.
Greenelka
Tadeuszu, grzyby są mega, mega i w ogóle super, ale głowę warto czasami zadrzeć , bo i tam piękno czeka:)
Pozdrawiam kolorowo
oko
buki, brzozy i czerwone dęby, to wdzięczne obiekty. jesień im służy.
pieski dobierasz kolorami?
Greenelka
Oko, uwielbiam buki i czerwone dęby, ale brzozy niestety już zrzuciły sukienki. One żyją bardzo intensywnie, to i spalają się szybko i w sen zimowy zapadaja jako pierwsze.
Brakuje jeszcze rudego Ozzyego, gdzieś się zapodział:)
jotka
Te wszystkie kolory jak cenne kamienie, a rudości najlepsze.
Najlepiej wyszły chyba zdjęcia zachodzącego słońca.
Taki spacer to najlepsze lekarstwo na wszystko 🙂
Greenelka
Jotko, zgadzam się, taki spacer jest cudowny. A co do rudości, szkoda, że mój rudzielec Ozzy tak buszował wśród rudych liści, że nie mogłam go uchwycić:)
Stokrotka
Przepięknie to wszystko przygotowałaś Agnieszko.
Wyrazy najwyższego uznania.
Ja już nie wyjeżdżam do lasu, ale dużo spaceruję po parkach, szczególnie po Łazienkach Królewskich – a tam też sama poezja.
Pozdrawiam kolorowo i słonecznie… bo znowu wróciło słońce i kolory…
Greenelka
Stokrotko, bardzo Ci dziękuję. A Łazienki sa przepiekne, zimą latem, wiosna i jesienią, po prostu zawsze.
Pozdrowionka słoneczne:)
Iwa Przyrodniczka
Piękne zdjęcia 🙂 Czy powinnam dać parę zdjęć na blogera? Na razie kwietnych 🙂 Cudnego wieczorku 🙂
Greenelka
Tak Iwonko kochana, pozdrowienia:)