Lifestyle

Jesienny spacer w płomieniach liści

Zapraszam Cię  na  spacer do lasu, tym razem w płomieniach jesiennych liści. To ostatni moment, bo za chwilę drzewa zrzucą kolorowe sukienki i ze zgromadzonym na zimowe miesiące chlorofilem spokojnie będą śnić o wiośnie…

jesienny spacer w plomieniach lisci

Zdjęcia może robić każdy i nie sądzę, żeby trzeba być profesjonalnym fotografem, aby wyszły piękne. Natura maluje tak, że wystarczy spojrzeć, kliknąć i podziwiać swoje dzieło.

jesienny spacer w plomieniach lisci

A przecież każdy liść jest dziełem sztuki…

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci Jeszcze chwila i słońce pójdzie spać…

jesienny spacer w plomieniach lisci

Uwielbiam te chwile…

jesiennyspacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

Psom podoba sie zawsze, niezależnie od pory roku.

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

jesienny spacer w plomieniach lisci

Do domu…

Do widzenia …

Pozdrowienia – Agnieszka

I zapraszam tutaj

Cudowna, rozgrzewająca herbatka na listopadowy spleen

 

(Visited 235 times, 1 visits today)

17 thoughts on “Jesienny spacer w płomieniach liści

  1. Ja też uwielbiam jesień i cieszę się zawsze na tę porę roku 😉 przez kilka ostatnich lat zbierałam zdjęcia z rożnych miejsc Norwegii o tej prze roku bo kolory są tam niesamowite 😉

    1. Oko, uwielbiam buki i czerwone dęby, ale brzozy niestety już zrzuciły sukienki. One żyją bardzo intensywnie, to i spalają się szybko i w sen zimowy zapadaja jako pierwsze.
      Brakuje jeszcze rudego Ozzyego, gdzieś się zapodział:)

  2. Przepięknie to wszystko przygotowałaś Agnieszko.
    Wyrazy najwyższego uznania.
    Ja już nie wyjeżdżam do lasu, ale dużo spaceruję po parkach, szczególnie po Łazienkach Królewskich – a tam też sama poezja.
    Pozdrawiam kolorowo i słonecznie… bo znowu wróciło słońce i kolory…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *