Kasza zdrowa jest i smaczna!  – to nie ulega wątpliwości.

Ale którą wybrać? Ja uwielbiam gryczaną, a ty?

A tak w ogóle dlaczego warto jeść kaszę i co to tak naprawdę jest?

Kasza to po prostu jadalne nasiona zbóż, które nie zostały drobno zmielone.

Zawierają skrobie i białko, no i są dosyć kaloryczne, ale to kalorie bardzo wartościowe, ponieważ kryją w sobie witaminy, minerały i ważne aminokwasy.

Gatunki kasz i ich właściwości. Ktorą wybierasz?

Kasza jęczmienna

Pozyskuje się z jęczmienia, występuje w kilku odmianach, a każda ma nieco inne proporcje składników odżywczych. Ze względu na grubość ziaren i sposób obróbki, wyróżnia się:

– pęczak – pełne ziarno bez łuski,

– łamana – oczyszczona i rozdrobniona kasza bez łusek,

– jęczmień kujawski oczyszczona i łamana, ale nie polerowana,

–  perłowa (mazurska), czyli łamana i polerowana,

–  prażona.

Oczywiście, że najbardziej odżywczy jest pęczak.

W składzie kaszy jęczmiennej poza minerałami, jest niacyna, czyli witamina B3, i PP. Kasza jęczmienna pomaga utrzymać naczynia krwionośne w lepszej kondycji i utrzymywać poziom cholesterolu na właściwym poziomie.

Kasza gryczana

Wytwarza się ją z nasion gryki i jest rewelacyjna dla tych, którzy nie tolerują glutenu.  Zawiera aminokwasy, których organizm człowieka nie wytwarza, a więc tryptofanu i lizyny. Tryptofan pobudza organizm m.in do produkcji melatoniny, a więc odpowiada za spokojny i regularny sen. Lizyna natomiast wspomaga koncentrację i wchłanianie wapnia. Oprócz tego w kaszy gryczanej jest sporo witamin z grupy B oraz ważnych minerałów.

Kasza bulgur

Pochodzi z Bliskiego Wschodu i uzyskuje sie ją z bardzo zdrowej pszenicy durum. To co ją wyróznia na tle innych kasz, jest bardzo wysoki poziom magnezu, przewyższający inne kasze kilkukrotnie.

Kasza bulgur działa pozytywnie na naczynia krwionośne, chroni przed zawałem serca i innymi chorobami układu krwionośnego.

Zawiera też sporo błonnika, który pozytywnie wpływa na prace jelit i przyspiesza metabolizm. Ponieważ kasza bulgur jest bogata w żelazo, polecana jest osobom z niedokrwistością, a ze względu na wysoką zawartość kwasu foliowego, mogą się nia cieszyc kobiety w ciąży.

Kasza kuskus

Jak i kasza bulgur, kuskus również wytwarza się z pszenicy durum, tyle tylko, że jest mielona na znacznie drobniejsze kawałki. Oczywiście minusem jest to, że  kuskus nie zawiera dużo błonnika, za to kasza bogata  jest w witaminę B5, czyli kwas pantotenowy, który pomaga hamować  siwienie, ale też  uczestniczy w tworzeniu hormonów, np. kortyzolu oraz testosteronu.

Zaletą kuskusu jest bardzo proste przygotowanie –  zalewasz  go wrzątkiem i odstawiasz na kilka minut. Kuskus rewelacyjnie sprawdza się w sałatkach.

Minusem  jest wysoki ndeks glikemiczny- 65.

Kasza jaglana

Moja ulubiona. Powstaje z ziaren prosa, nie uczula i  przede wszystkim jest  lekkostrawna. Jak każda kasza, zawiera cały kompleks witamin z grupy B.

Bardzo interesujące są jej  właściwości antybakteryjne, które na przykład pomagają, jeśli złapie cię katar.

Kasza jaglana kryje w sobie bardzo dużo krzemionki, dlatego jeśli chcesz mieć piękne włosy, paznokcie i włosy, jedz kaszę jaglaną.

Weź jednak pod uwagę, że jej indeks glikemiczny jest dosyć wysoki, bo aż 71, więc nie jest odpowiedni dla cukrzyków.

Kasza manna

Jadłam w dzieciństwie. I chyba ty też. Powstaje podczas mielenia pszenicy na proszek,  jest słodka i co ważne – zawiera jod.

Zatem którą kaszę wybierzesz?

Dla mnie numer jeden to jaglana. Ale w  sumie lubię każdą. Każdą komponuję z czym innym, gryczaną uwielbiam z buraczkami i jajkiem sadzonym, jęczmienna smakuje super z kapustą kiszoną, jaglana jest w ogóle wszechstronna, niesamowita jest latem z owocami leśnymi. Ale na jakąkolwiek się zdecydujesz, będzie ciekawym i zdrowym zamiennikiem ziemniaków i makaronu.

Pozdrawiam – Greenelka