Lifestyle

Kto rządzi twoim życiem?

Poczucie kontroli  nad swoim życiem jest naturalnym dążeniem każdego, bo  każdy chciałby mieć wpływ na wydarzenia, które go  dotyczą.

Wiedzieć, że panujesz nad sobą i swoimi emocjami, myślami i zachowaniami.

kto rządzi twoim życiem

Kiedy zaś zdarza się, iż  ktoś usiłuje ci narzucić swój sposób myślenia, reagujesz oporem. Bo uważasz, że w ten sposób pozbawia cię wolności wyboru, który jest dla ciebie rzeczą świętą.

Kim jesteś, kowalem czy ofiarą?

Są tacy, którzy przyczyny zdarzeń upatrują w sobie, w swoich działaniach i to one są  praźródłem ich powodzeń, bądź porażek życiowych.

Jeżeli na przykład  nie przygotowaliśmy się solidnie do egzaminu, to nie oczekujmy, że go zdamy, a na pewno nie możemy winić za to egzaminatora, nauczyciela itd.

Inni uważają, że los  się przeciwko nim sprzysiągł i wobec tego za niepowodzenia winią wszystkich, tylko nie siebie.

Kto rządzi twoim życiem ?

I komu jest lepiej?

Jeśli uważasz  się za kowala swego losu, łatwiej ci czuć się w życiu bezpiecznie, bo wiesz, że masz siły na pokonanie ewentualnych trudności . W związku z tym nie zniechęcasz się łatwo i nawet jeśli coś ci się nie uda, przemyślisz sobie wszystko jeszcze raz, przeanalizujesz błędy i idziesz dalej.

kto rzadzi twoim zyciem

Jednak czy nie jest tak, że właśnie z tego powodu, iż wierzysz w swoją moc sprawczą, nie bierzesz czasami na swoje barki zadań ponad siły? A co dzieje się, kiedy coś nie idzie po twojej myśli ?

Hmm, czasami  reagujesz agresją wobec otoczenia. Nie jest tak ?

Bo przecież nie wszystko udaje się tak jakby się chciało. Albo po prostu niektóre zadania są niewykonalne. I czy wtedy nie jest tak, że bierzesz winę na siebie i jest ci z tym okropnie źle ?

A może jest odwrotnie, może uważasz, że cokolwiek się wokół ciebie dzieje,  zależne jest od innych ludzi, losu, szczęścia albo nieszczęścia ?

Może łatwo  porzucasz zadania i plany, szybko przestajesz dążyć do celu , bo wszystko ciebie przerasta? I może popadasz w depresję i żal do wszystkich, tylko nie do siebie?

Która postawa jest łatwiejsza, a która daje nam więcej satysfakcji i poczucia spełnienia ?

kto rządzi twoim zyciem

 Ofiara czy kowal ?

Chyba jednak umiejętność kucia przysłowiowych podków jest tą, która bardziej odpowiada naszej naturze.  Człowiek  od zarania  swojego życia dąży do poczucia kontroli nad swoim środowiskiem.

Robią to już niemowlęta, kiedy wiedzą, że w efekcie ich odpowiedniego zachowania dostaną pożywienie, albo będą noszone na rękach. Która mama nie uległa w ten sposób swojemu maluszkowi !  A ile razy nazwała go małym, słodkim terrorystą. Tymczasem dziecko, nawet takie malutkie,  rozwija  w ten sposób  poczucie kontroli nad swoim życiem. Jeśli zaś mimo określonego zachowania, nie dostaje tego co chce, reaguje płaczem i złością.

Dobrze to zrozumieć, bowiem ta potrzeba poczucia kontroli jest przynależna naszemu gatunkowi.

Przecież bez tego poddawalibyśmy się w obliczu najdrobniejszych trudności, sądząc, że i tak od nas nic nie zależy.Chęć bycia kowalem sprawia, że małe dziecko uczy się samodzielności, najpierw w jedzeniu, potem w ubieraniu, a kiedy już się tego nauczy, nie daje sobie tej umiejętności odebrać.

Spróbujcie dziecku, które nauczyło się jeść łyżeczką, odebrać mu ją i samemu  je nakarmić. Pamiętam bardzo dobrze krzyk mojej córki, kiedy po prostu spiesząc sie, chciałam ja wyręczyć w nowej , atrakcyjnej dla niej umiejętności. Chcąc nie chcąc musiałam ustąpić, choć cała sprawa przeciągnęła się w czasie.

Staraj się  być kowalem, bo to jedyna właściwa postawa.

Daje poczucie autonomii i świadomość możliwości wyboru. A to oznacza wolność.

Wolność, której nikt ci nie może zabrać, nawet, jeśli twoja sytuacja ogranicza cię. Kiedy przygniata cię choroba, kiedy jesteś więźniem ciała, doświadczonego przez kalectwo czy jakąkolwiek inną niemoc.

Bowiem :

wszystko jest umysłem.

Tylko on może ci pomóc, kiedy czujesz się osaczony, bezradny i zależny od innych.

Kiedy zdarza się taka sytuacja, że zostało ci wszystko zabrane : kiedy leżysz na szpitalnym łóżku, nie możesz mówić, bo jesteś podłączony do respiratora, nie możesz wstać, bo oplątują cię dziesiątki rurek.

kto rzadzi twoim zyciem

Nawet wtedy możesz być wolny.

Musisz tylko uwolnić swój umysł i pozwolić mu przejąć kontrolę nad twoim życiem.

Możesz wędrować po łąkach, możesz znowu być dzieckiem, możesz leżeć na plaży lub chodzić po górach. Możesz wszystko to robić, jeśli tylko uwierzysz, że nikt nie jest w stanie zabrać ci poczucia kontroli nad tym co się z tobą dzieje.

Dobrze to wiedzieli więźniowie komunistycznych lub gestapowskich kazamatów i  tylko w ten sposób byli w stanie przetrwać najstraszniejsze tortury.

Ja  nauczyłam się tego w bardzo trudnym momencie mojego życia, kiedy właściwie wszystko inne zawiodło.

Kowal tak, ale nie kontroler

Świadomość poczucia kontroli jest bardzo istotna, wystrzegaj się jednak nadmiernej chęci kontrolowania wszystkiego, aby nie stało się to manią.

Bowiem taka nadmierna kontrola pochłania cię w stopniu nadmiernym i dosłownie wykańcza. Psychicznie i fizycznie.

Są rzeczy, których nie można zmienić, które trzeba zaakceptować i odpuścić.

Inaczej przeobrazisz się w znerwicowanego  kontrolera.

Dlatego najlepszym sposobem jest jak zwykle złoty środek.

Ustal co jest dla ciebie rzeczywiście ważne, na co możesz mieć wpływ. A czego zmienić nie można, odpuść. Nie kontroluj wszystkiego, bo to i tak ci się nie uda.

Zacznij sie cieszyć dniem dzisiejszym , tym co jest teraz i tutaj.

Pamiętaj : zawsze, w każdej sytuacji jest coś, co da ci choć odrobinę radości.

Nawet w sytuacjach skrajnych.

Może to być promień  słońca zaglądający do pokoju, może kochające spojrzenie bliskiej ci osoby, może merdanie ogona wiernego psa, może mruczenie kota, może pokrzepiający uścisk dłoni przyjaciela. Zawsze, zawsze znajdzie się coś da ci chwilę radości.

Uwolnij swój umysł i …carpe diem .

Pozdrawiam – Agnieszka

Zainteresował Cię ten temat?  Podoba Ci się to co piszę? Ucieszę się, jeśli zechcesz zostać moim Patronem i wesprzeć mnie w tym co robię.

Zapraszam Cię na moją  stronę na Patronite.pl

Dla Patronów przygotowałam niebanalne nagrody.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(Visited 406 times, 1 visits today)

9 thoughts on “Kto rządzi twoim życiem?

  1. podkowy nie zawsze są światu potrzebne, a ile ich można zawiesić nad własnymi drzwiami?
    za to ofiar świat potrzebuje. i to w ogromnych ilościach. bo ofiary się zużywają na ołtarzach bardzo szybko.

  2. Mój wujek mawiał, że w życiu nie wolno się bać i z doświadczenia wiem, że miał rację. Trzeba robić swoje, oby tylko nie krzywdzić innych i iść naprzód. A ta piosenka Madonny to jedna z moich ulubionych 🙂

  3. Znalazłam w Tobie jakąś bratnią duszę Agnieszko 🙂 Trafiłam przez przypadek i super! Będę zaglądać bo warto 🙂 🙂 Pozdrawiam Cię- Pola 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *