Smoothie jako źródło witamin i pełen antyoksydantów napój ? To wiadomo.
Ale będzie też wspaniałe, jeśli naniesiecie je na twarz, spryskacie nim ciało, albo nasmarujecie. Bo skóra lubi być odżywiona od wewnątrz jak i od zewnątrz.
Od pewnego czasu hołduję zasadzie, że używam tylko takich kosmetyków, które mogłabym zjeść lub wypić. Sprawdza się doskonale.
Świeże owoce, zielone liście prosto z natury, odżywiają skórę, dodają jej blasku i odmładzają.
Można je używać jako płyn , w postaci czystej albo jako składnik szamponów, toników, maseczek, past do zębów, płukanek do włosów i kremów do twarzy.
Możecie do woli eksperymentować, za każdym razem wypróbowując coś nowego. Czy to będzie będzie utarte jabłko, czy marchewka, maliny, imbir albo ogórek, wszystko jest rewelacyjne dla skóry.
Oto orzeźwiające i odżywiające smoothie z imbiru i ogórka
Proste w wykonaniu, gotowe w kilka minut.
Co potrzeba
Pół łyżeczki imbiru,
2 łyżki ogórka,
1 łyżeczka oliwy z oliwek, albo innego dobrego oleju, ale nie kokosowego ze względu na konsystencję,
szczypta soli,
100 ml wody
Smoothie doskonale nawilża skórę, schładza, dlatego wspaniale nadaje się na upały, ale i po wysiłku. Ma mnóstwo antyoksydantów, więc poprawia elastyczność skóry i uspokaja ją i dezynfekuje. Ma dużo witaminy B2, potasu i wapnia.
Wykonanie super proste.
Ogórek i imbir zetrzyj na tarce, dodaj oliwę i wodę, wlej wszystko do słoika, potrząsnąśnij, dokładnie wymieszaj, odcedź na drobnym sitku, odciśnij i wlej do butelki z rozpylaczem.
Gotowe !
Mam nadzieję, że Wam się podoba. A jakie są Wasze pomysły na kosmetyczne smoothie ? Bo tak naprawdę, granicą jest tylko wyobraźnia.
Pozdrawiam serdecznie – Greenelka
[…] https://greenelka.pl/orzezwiajace-smoothie-jako-kosmetyk/ […]
[…] https://greenelka.pl/orzezwiajace-smoothie-jako-kosmetyk/ […]
Wow ! Nie robiłam jeszcze takich eksperymentów ! Może to i dobre jest, ale codziennie trzeba nowe robić. Podejrzewam, że jest to kosmetyk jednodniowy lub najwyżej dwu. Pozdrawiam 🙂
W lodówce z tydzień. To tylko przykład co można zrobić bez drogich nakładów. Ja wykorzystuje wszystko. Na przykład kiedy jem awokado, smaruje twarz skórką, kiedy jem jabłko, tak samo. To najlepsze kosmetyki. Ja lubię prostotę. I nie lubię chemii. Pozdrawiam Uleczko:)
Ale fajny pomysł! I wypić można i posmarować się. Nie na darmo dr Czerniak powiedział, że najlepszy kosmetyk to taki, który można zjeść 🙂 Pozdrawiam serdecznie 😀
Dr Czerniak jest fenomenalny Bożeno! Jakbysmy więcej mieli takich lekarzy,bylibyśmy zdrowsi…
Świetny pomysł, chociaż ja bym uważała ze względu na alergie 😉 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Jasne, jeśli wiesz, że masz na to czyn na tamto alergię, to wiadomo, że nie bedziesz tego uzywać:)
Pozdrowionka
Smoothie są O.K., ale słyszałam wypowiedź pewnego dietetyka, że trzeba uważać na kalorie, bo w tych miksach łapiemy ich więcej, niż w tradycyjnych napojach. Jako kosmetyk ? Ryzykowne , nie dla każdego chyba…
Ja bym to ujęła tak. Jeśli ktoś już pije smoothie, to raczej należy do osób odżywiającycyh się świadomie. Jeżeli nie dodaje się cukru, a podstawa są warzywa liściaste, to nie ma mowy,żeby przytyć.No i na pewno smoothie ma więcej witamin niż jakikolwiek tradycyjny napój.Tak, że nie wiem o co chodziło temu dietetykowi. Może miał na mysli smoothie z owocami i cukrem? Jeżeli ktoś na przyklad zrobi sobie smoothie z 10 bananów i cały dzień spędza siedząc, to na pewno przytyje.
A dlaczego smoothie jako kosmetyk ma być ryzykowne Joasiu?
Bo nie wszystkie warzywa i owoce nadają sie bezpośrednio na skórę…
No, czosnku sobie nie nałożysz na twarz, ale to wiadomo, cebuli też, ale to też jasne., chociaz na włosy jest to akurat super 🙂 Te składniki, które podałam sa bardzo dobre dla skóry. Najlepsze latem, albo po treningu, ale nie tylko oczywiście.
Ja w ogóle uważam, że większość można „załatwić” naturą, prostymi, sprawdzonymi recepturami…TYlko zazwyczaj nam się nie chce i łatwiej kupić gotowy kosmetyk
To prawda,a naturalne receptury wcale nie są trudne:)
Odkad jestem na witarianizmie, nie ma dla mnie nic wspanialszego niz nakladanie na twarz tego co pije:)
Soczyste smoothie z banana, mniszka, jagod z natka pietruszki to nie tylko bomba witaminowa, ale wspaniala maseczka.
Do przecierania twarzy wspaniale sprawdzaja sie rowniez wody smakowe. Moj ulubiony przepis:
Do 150 mll niegazowanej wody wkladam krysztal gorski, 1 obrana organiczna cytryne, starty swiezy imbir nie wiecej niz 5 cm, garsc listkow swiezej bazyli. Napoj stoi w lodowce min 24 godziny. Po tym czasie mam wspanialy tonik I napoj, ktory sobie popijam 4 dni.
Polecam kademu 😉
Pozdrawiam serdecznie.
Joasiu, jakże się cieszę, że trafiłaś w moje progi 🙂 Super przepis na tonik, dzięki, nie potrzeba wiele, żeby mieć wspaniałe kosmetyki, to prawda:)
Pozdrowionka !
Bardzo lubię smoothie, ale przyznam, że próbowałam go nakładać na skórę. Kiedyś słyszałam zasadę, że jeśli nie możesz czegoś zjeść to nie powinieneś tym smarować skóry. Do tej pory bardzo zwracałam uwagę na to, co jem, na kosmetyki, ale nie przygotowywałam ich samodzielnie. Chyba najwyższy czas spróbować.
Ja od jakiegoś czasu właśnie taką metodę stosuje i mowię Ci, że dobrze na tym wychodzę:)