A kiedy wypijesz już kawę,
Nie wyrzucaj fusów, bo
mogą się przydać i to na wiele różnych zaskakujących sposobów.
Sama kawy nie piję, ale mój mąż tak i od pewnego czasu nie wyrzucam fusów. Zużywam je i w ten sposób każdy w domu jest zadowolony.
Okazuje się bowiem, że życie wciąż zaskakuje nieskończonymi możliwościami, nawet w takiej sprawie jak… fusy po kawie,
które mogą się przydać jako
Peeling
Preparaty w drogeriach bardzo często zawierają kofeinę, a ta jak wiadomo, rozszerza naczynia krwionośne i poprawia krążenie. Kiedy fusy po kawie zmieszasz z oliwą, uzyskasz super prosty, skuteczny i do tego tani peeling, który przy okazji wyciągnie ze skóry toksyny i pomoże rozbijać tłuszcz.
Kuracja do włosów
Po prostu dodaj trochę fusów po kawie do szamponu, albo po myciu wetrzyj we włosy. Pozostaw jakieś 15 minut i spłucz.Kawa dodaje blasku i siły włosom, a wskazana jest głównie do ciemnych, gdyż nadaje im ciepły brązowy ton, albo jeśli masz ochotę włosy delikatnie przyciemnić.
Maść na opuchnięte oczy
Nieprzespana noc, jeden kieliszek wina za dużo, długie czytanie do poduszki, albo wieczór z przyjaciółmi, który przeciągnął się do późna. Rano widok w lustrze nie do pozazdroszczenia. Oczy podpuchnięte i bez blasku. Różne są sposoby na to, piszę o tym Tutaj, ale od niedawna znam jeszcze jeden.
Maść pod oczy, która wykorzystuje zbawienne działanie fusów po kawie.
Jak się ją robi, napiszę osobno, a jest to super proste.
Wróg brzydkich zapachów
Chociaż kawa sama ma bardzo silny aromat, chętnie pochłania inne i to można wykorzystać.
Czosnek i cebula są co prawda super smaczne i zdrowe, ale kiedy po krojeniu ręce przesiąknięte są zapachem, to jest już mniej przyjemne. Wystarczy jednak wetrzeć w nie trochę fusów po kawie i zapach się ulatnia. To samo sprawdza się w lodówce, kiedy hmm zapachem sera przesiąknięte jest masło i warzywa, albo w przepoconych butach. Trochę fusów zostaw na noc i rano sprawa załatwiona.
Odstraszacz ślimaków
Fusy od kawy rozsypane na grządkach zdecydowanie nie odpowiadają ślimakom.
Odstraszacz os
Co prawda od pewnego czasu nie widziałam na horyzoncie ani jednej, ale jeśli się zjawią, przyda się pewien trick. Wrzuć do ogniodpornego naczynia trochę fusów po kawie i podpal je. Osy nie znoszą tego zapachu. Dla nas jest prawie niewyczuwalny, a jeśli już, to jako bardzo przyjemny.
Odstraszacz mrówek
Nie tylko osy i ślimaki nie cierpią zapachu kawy. Mrówki też uciekają od niego aż miło. Wystarczy rozrzucić trochę fusów po kawie w miejscu gdzie się gromadzą i na dróżkach ich wędrówek.
Odstraszacz kota
No przyznaj, chociaż kochasz twojego kota nad życie, niekoniecznie tolerujesz go, dajmy na to, na krajarce do chleba. I w takim przypadku pomagają fusy po kawie. Wsyp do naczynia i ustaw w miejscu, które ma być tabu dla mruczka.
Nawóz do roślin
Fusy po kawie zawierają wiele sładników mineralnych, na przykład fosfor i potas, zatem sprawdzają się jako nawóz.
Ulepszacz kompostu
Fusy po kawie potrafią użyźnić kompost, a do tego swoimi składnikami przyciągają dżdżownice, które proces kompostowania przyspieszają.
Środek do czyszczenia przypalonych garnków, patelni i grilla
albo w przypadku dużego zabrudzenia. Szoruje skutecznie i bez chemii.
Wypełniacz rys na ciemnych meblach
Wystarczy, że troszkę fusów po kawie zmieszasz z oliwą, nasączysz tym szmatkę i delikatnie nałożysz na rysę. Fusy rysę wypełnią, a oliwa zamknie jak lakier. Rysa będzie niewidoczna.
Więc po prostu nie wyrzucaj fusów po kawie, bo są… zbyt cenne!
Pozdrawiam serdecznie – Agnieszka
I zapraszam tutaj
https://greenelka.pl/kiedy-zapominasz-w-sobie-dziecko-czyli-alicja-przed-lustrem/
Moj kot uwielbia zapach kawy i jesli gdzies sie rozsypie nawet odrobina kawy to sie w niej tarza. To jest jego narkotyk!
ot, chyba wyjątek potwierdzający regułę,ale koty to w ogóle najbardziej tajemnicze stworzenia, moje akurat kawy nie cierpią, przetestowałam:)
Moja mam w naparze mocnej kawy płukała czarne ubrania…
Dziękuję Joasiu, nie znałam tego sposobu 🙂
Ciekawa jestem czy na japońskie osy też kawa działa. Będę musiała wypróbować 🙂
a sa u was osy? 🙂
Nie miałam pojęcia o funkcji odstraszającej owady, a tym bardziej o możliwości wyszorowania garów…
oj tak, osy uciekaja jak niemiłe. Co prawda teraz nie ma żadnych:)
Pozdrowienia
Nie wiedziałam, że koty nie lubią tego zapachu! Na pewno sprawdzę, bo obecność naszego rudzielca na blacie jest.. niemile widziana. 😀
Jestem ciekawa, Ania w komentarzu napisała że u niej jest odwrotnie. Moje koty są statystyczne, nie znoszą zapachu fusów.
Pozdrowionka:)
Moja babcia fusy wkładała do kwiatów doniczkowych na południowej stronie parapetów, by ziemia nie wysychała. Kawa z fusami zatykała kanalizację, więc trzeba było biegać do ubikacji, by fusy wyrzucać, dlatego lądowały w kwiatkach.
Serdecznie pozdrawiam
Tak, fusy sa bardzo dobre dla kwiatków, pozdrawiam Asiu
…a kiedy już wypiję kawę, pozostanie mi kubek do umycia. Fusów nie będzie, bo kawa „fusiara” w ogóle nie przechodzi mi przez przełyk. w grę wchodzi jedynie słaba rozpuszczalna zalana mlekiem…
Fusy, które zostają w filtrze ekspresu do kawy:)
Ale ja nie mam ekspresu do kawy!
To zaparz sobie kawę fusiata i wylej, a fusy wykorzystaj:)
Mam specjalnie po to kupić fusiastą kawę?!
Po co, po prostu nie pij i nie rób nic:)
Nie znałam tego pomysłu renowacji mebli, a właściwie rys. Jutro wypróbuję:)
jestem ciekawa,napisz, jak Ci poszło:)
Znam i stosuję kilka z podanych zastosowań – oczywiście peeling do ciała i skóry głowy. W obu przypadkach sprawdza się świetnie 🙂 Stosowałam też fusy jako nawóz do roślin. Maścią pod oczy mnie zaciekawiłaś – czekam na przepis 🙂
O, cieszę sie bardzo, że też jesteś zadowolona , można tyle fajnych rzeczy zrobić, prawda?
O maści napiszę na dniach, jest super prosta, po prostu dziecinnie prosta 🙂
a ja nie piję kawy 😀
Klaudio, ja tez nie, ale mój mąż tak i dlatego korzystam:)
O, takie życiowe porady to ja lubię, A że fusów u mnie pod dostatkiem, jutro potraktuję nimi moje roślinki:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A wiesz, że o Tobie myślałam, kiedy to pisałam? 🙂
Przyznaje ze uzywam kawy do redukowania zapachow. Nie pije 😉