Awokado, to jest to ! Co mi tam krokodyl, po co krokodyl, ja na miejscu Klary żądałabym awokado!
Myślę, że szanowny pan Fredro, gdyby dostał jeszcze jedną szansę, przemyślałby sobie wszystko i wykreślił tego krokodyla…
Czy był czas, kiedy nie znałam awokado?
Przyznam, że nie chce mi się wierzyć, ale to prawda.
Tak jak prawda o tym, że prawie całe moje życie odżywiałam się śmieciowo.
Jeżeli podstawą mojego jedzonka były gotowe pizze, zupy na zasmażkach i kotlety smażone na oleju słonecznikowym, to jak mogłam wiedzieć, że na świecie istnieje coś tak cudownego jak awokado? Przecież ja nawet nie spoglądałam na półki w sklepie, gdzie ono leżało…
Ale kiedy wreszcie ocknęłam się i zrobiłam zwrot w moim życiu o 180 stopni, wtedy odkryłam awokado.
Jednak nie od razu je polubiłam.
Nie, jakoś wciąż było dla mnie obce. Powodem była znaczna ilość tłuszczów, jaka w tym śmiesznym, gruszkowatym owocu siedzi.
A ja chciałam schudnąć.
Więc nie mogłam jeść czegoś, co zamiast mnie odgrubić, dodałoby mi jeszcze więcej dodatkowych kilogramów. Bo tak myślałam. Że tłuszcze w awokado są szkodliwe.
Ale, ale, spokojnie.
Eureka !
krzyknęłam, kiedy dowiedziałam się, że awokado, owszem, ma dużo tłuszczu, ale tego dobrego, który niezbędny jest dla mojego zdrowia.
A ja już wtedy byłam na etapie rozpieszczania swojego organizmu tym, co dla niego jest najlepsze.
No, wiesz, po prostu chciałam mu wynagrodzić te lata, kiedy byłam dla niego taka niedobra i kazałam mu jeść te wszystkie śmieci.
Więc ucieszyłam się, ale wciąż jeszcze trzymałam się trochę na dystans. Bo stwierdziłam, że awokado nie jest za bardzo smaczne. Właściwie nijakie . No, ale ten zdrowy tłuszcz, pomyślałam – to ważne.
Bo w awokado są nienasycone kwasy tłuszczowe, które
obniżają poziom złego cholesterolu i podwyższają poziom dobrego
zmniejszają w ten sposób ryzyko miażdżycy, udarów i zawałów
poprawiają metabolizm, a więc pomagają schudnąć
To przekonało mnie. Kupiłam więc tę śmieszną gruszkę i
przyrządziłam sałatkę .
Jest bardzo prosta. Potrzebujesz
dwa pomidory
dwie cebulki szalotki
jedno awokado
garść sałaty
cytryna + oliwa z oliwek + odrobina dobrej soli i pieprzu.
Wszystkie składniki trzeba pokroić, pomieszać, osobno podać dressing .
Sałatka była wspaniała! Absolutnie wspaniała !
Postanowiłam bliżej zapoznać się z awokado, a może nawet zaprzyjaźnić I dowiedziałam się, że
oprócz kwasów omega 3, posiada też sporą dawkę witaminy E, a zatem jest bardzo dobre dla mózgu, usprawnia jego pracę i zapobiega chorobie Alzheimera Dobrze jeść ten owoc w czasie wysiłku umysłowego, np. przed egzaminami
ma fitohormony, które pomagają utrzymać pracę naszego serduszka w porządku
jest bogate w potas, a więc obniża ciśnienie
zawiera sporo kwasu foliowego, który jest niezwykle ważny dla kobiet w ciąży, po to, aby dziecko urodziło się ze zdrowym systemem nerwowym
poprzez cenne enzymy chroni nasz żołądek, reguluje trawienie i zapobiega wrzodom żołądka, zaparciom i biegunkom
ma luteinę, więc jest dobroczynne dla oczek
pomaga zlikwidować ogniska zapalne w organizmie.
Awokado zawiera glutation, jeden z najważniejszych antyoksydantów, który występuje niezwykle rzadko w naturalnych produktach.
Glutation wspiera pracę wątroby, pomaga w wytwarzaniu innych antyoksydantów i wzmacnia nasz system odpornościowy.
Krótko mówiąc, przedłuża nam młodość.
No nie, kiedy się o tym dowiedziałam, spojrzałam z podziwem na moje awokado, które skromnie sobie leżakowało na tacy obok orzechów.
To ty takie jesteś ? – wzięłam je do ręki i zrobiłam sobie coś bardzo sympatycznego do picia.
Szejk bananowo – awokadowy.
Tu nie potrzeba żadnej filozofii, po prostu awokado blendujesz z bananem, dodajesz trochę wody i gotowe ! Ja dołożyłam jeszcze kilka listków szpinaku, ale to niekonieczne.
Koktail jest wspaniały : aksamitny, słodziutki, niesamowity po prostu.
Dzisiaj awokado jest moim nieodłącznym towarzyszem.
Jem je bardzo często, czasami po prostu samo, bez żadnych dodatków. Albo dodaję do smoothie. Smakuje w każdej postaci. Jednak ja myślę, że to dlatego, że i moje kubki smakowe zmieniły się od kiedy jem zdrowo.
Jak się otwiera awokado ?
Należy przeciąć nożem na dwie połówki, odłożyć nóż. Przekręcić owoc rękoma w odwrotnych kierunkach. Pestka wówczas sama wypadnie. Przekroić połówki na ćwiartki. Chwycić te ćwiartki na końcach i wypchnąć miąższ do góry, aż się oddzieli od skórki.
PS: Niedawno dowiedziałam się, że i pestka awokado jest niesamowitym graczem. Nigdy jej nie należy wyrzucać.
dziękuję – Agnieszka
Z pewnością zainteresuje Cię też to:
Ja też uwielbiam awokado…najchętniej w sałatce n.p. z pomidorem, fasolką, cebulką, orzechami. Lub jako guacamole…mhmmm
a no właśnie Smakoszku.Sałatka z fasolką to jest to.Albo guacamole, przecież to prawdziwe rajskie jedzenie, jestem pewna,że Adam i Ewa jedli codziennie awokado, a nie kiełbasy, prawda?:)
też podchodziłam do awokado jak do jeża, a dziś je bardzo lubię. Wiesz, że na kolacje dzisiaj jadłam awokado na rukoli, z pieczonym burakiem, posypane serem kozim. I z dresingiem oczywiście. Ależ było pyszne!
Iwonka, z samego rana mi narobilas apetytu 🙂 🙂 aż mi ślinka leci!!!
Świetny tytuł dla posta 🙂 ja uwielbiam awokado i jem je prawie każdego dnia 🙂 ja jestem z tych co lubią zielone czyli sałatki różne, różniste 🙂
No to witam w klubie:)
Sama nie robiłam, jadłam zawsze u kogoś lub w lokalach.
Ostatnio obejrzałam film, gdzie obalano różne mity, m.in. ten o tłuszczach dobrych i złych oraz o bezpośrednim związku cholesterolu z chorobami serca.
I bądź tu człeku mądry…może chodzi o zysk farmaceutów z leków zwalczających cholesterol?
Oczywiście znam Jeśli chodzi o cholesterol, to wiadomo już dzisiaj, że jego bardzo duży wzrost zawsze jest sygnałem, czegoś, ale nie choroba. Te normy 200, a nawet 190 wzięły się dosłownie z czapy.I kompletnie bezsensowne jest zbijanie go byle zbijac. Na zasadzie stlucz termometr, a nie będziesz mieć gorączki. O wiele grozniejszy jest wysoki poziom homocysteiny. Ale jaki lekarz zleci badanie homocysteiny, jaki? A jak poprosi sz, to spojrzy na Ciebie jak na dziwaka. Co do tłuszczów, to absolutnie fatalne są tłuszcze trans i te powinno omijać się dużym łukiem. A jeśli chodzi o statyny, czyli o leki na cholesterol, logiczne, że znoszą złote jajka dla koncernów. Wreszcie się o tym zaczyna mówić i całe szczęście. Tak czy owak, awokado jest rewelacyjne dla zdrowia, z tluszczami, które są dla nas optymalne, a do tego smakuje obłędnie. Szczególnie polecam Ci właśnie w szejku z bananem. Buzka:)
Niby wszystko na tak, zgadzam się, ale nie mogę się przekonać…niestety. Przydałaby mi się podobna, mocna rewolucja w moim życiu, bym bez awokado nie mogła żyć. Na razie mogę, nawet omijam szerokim łukiem
To szkoda, wielka szkoda:)
Jadałam awokado w czasie miesięcznego pobytu w Buenos Aires. W róznych postaciach.
Będę musiała zacząć jeść je od nowa.
Dziękuję, że uświadomiłaś mi jakie jest wartościowe.
Stokrotko, z chęcią.
Pozdrowionka:)
Uwielbiam smoothie z awokado, mango i bananem. Gdybym nie musiała uważać na poziom cukru, taki deserek jadłabym codziennie.