Stopy są najbardziej poniewieraną częścią ciała. Czy nie jest tak?
Noszą cię całe życie, ale wdzieczności nie mogą oczekiwać od ciebie żadnej.
Najczęściej duszą się w niewygodnych, zamkniętych butach. Jeśli jesteś kobietą, lubisz je wciskać w niebotycznie wysokie szpilki, ale i faceci też nie mają nad swoimi stopami litości. Odciski, zrogowaciałe pięty, pęcherze, opuchnięcia, a czasami i paskudny grzyb się trafi.
To nie złośliwość wrednej stopy, to rachunek, który ona bezwzględnie wystawia za zaniedbania.
Może warto więc poświęcić tej części ciała troszkę czasu, również dlatego, że zaniedbana stopa wygląda po prostu nieładnie.
Jak we wszystkim, kluczem jest konsekwencja. Wystarczy kilka prostych zabiegów, które zintegrowane w codzienność, staną się rutyną, ale jakże przyjemną.
Oczywiście w sklepach jest bardzo dużo kremów, balsamów dla stóp, ale ja preferuję metody naturalne.
Co lubią stopy, czyli lawenda i koleżanki
Na przykład olejki eteryczne.
Uwielbiam od pewnego czasu. Do masła shea, mojego ulubionego kosmetyku na twarz, dodaję kilka kropel naturalnego olejku różąnego. Jako perfumy stosuję bardzo często olejek lawendowy. Zresztą jest jedynym, który może być nanoszony na skórę bez rozcieńczenia.
I właśnie lawenda sprawdza się super w pielęgnacji zmęczonych stóp, gdyż działa odprężająco i antyseptycznie.
Kiedy przychodzisz do domu, z ulgą zrzucasz buty i dosłownie czujesz jak nogi nie chcą cię dłużej nieść, zafunduj sobie lawendową kurację.
Sa dwa sposoby i oba są bardzo przyjemne.
Lawendowy masaż
Najlepiej wykonywać wieczorem, przed pójściem spać.
Potrzebujesz:
olejek lawendowy, 5 – 6 kropel
ręcznik lniany, albo bawełniany, ale nie frotte.
Po umyciu i dokładnym osuszeniu stóp, usiądź sobie wygodnie i zacznij je delikatnie masować ręcznikiem skropionym kilkoma kroplami olejku lawendowego. Masuj całe stopy, palce, pięty, przestrzenie między palcami, szczególnie zatroszcz się o te miejsca, które są spuchnięte i bolą.
Na koniec załóż miękkie miłe skarpetki i połóż się spać. W ten sposób lawenda będzie działać całą noc, a rano wstaniesz jak na nowych nogach.
Lawendowa kąpiel na zdrowe stopy
Nadaje się na każdą porę dnia, ale zawsze wtedy, kiedy czujesz, że zaraz stopy ci odmówią posłuszeństwa. Zdradzę ci, że właśnie teraz kiedy piszę te słowa, trzymam nogi w takiej kąpieli. Jest mega odprężająca, na upał ochładzająca, jeśli użyjesz wody prawie zimnej.
Potrzebujesz
łyżeczkę albo więcej ( według uznania) olejku lawendowego,
2 łyżki sody oczyszczonej
ok.5 szklanek wody.
Wszystko mieszasz i wkładasz nogi na 20 minut. Potem, jeśli potrzeba, usuwasz pumeksem zrogowaciały naskórek.
Soda ma działanie ujędrniające skórę, co w połączeniu z lawendą daje wspaniałe rezultaty. Skóra jest miękka, a stopy zadowolone.
Róże i migdały czyli witaminowy masaż dla stóp
Olejki różany i migdałowy są chyba najbardziej znanymi w kosmetyce.
Mają najwięcej witaminy C i nadają się do pielegnacji twarzy, włosów i całego ciała, między innymi bardzo dobrze regenerują stopy.
Potrzebujesz:
3 krople olejku migdałowego,
3 krople olejku z dzikiej róży,
ręcznik lniany lub bawełniany.
Cały masaż nie różni się od lawendowego.
Masuj bardzo dokładnie, ale delikatnie wszystkie palce u stóp, bo w ten sposób pobudzasz krążenie. I nie zapomnij na koniec założyć skarpetek. Olejki bedą się nadal wchłaniać przez noc.
Dobrze jest powtórzyć taki zabieg 3 razy w tygodniu, wtedy efekt jest bardzo widoczny: skóra jest miękka i stopy czują się bardzo dobrze. A latem prezentują się bardzo ładnie w sandałach.
To moje ulubione naturalne sposoby na zdrowe i ładne stopy.
Jesli znasz jeszcze inne, może mi o nich opowiesz?
Pozdrawiam serdecznie – Agnieszka
I zapraszam tutaj
https://greenelka.pl/kurkuma-i-jej-moc-dla-twojej-urody/
bardzo lubię wrzosy i miło na nie popatrzeć na zdjęciu, ale nie bardzo zrozumiałem, dlaczego maja obrazować kąpiel lawendową. a może wrzos też tak działa na stopy?
o, cieszę się, że już jesteś. Dzieki za miłą jak zwykle uwagę. Patrz, pomyliłam zdjęcia:)
szkoda – tamto zdjęcie było bardzo klimatyczne.
Jak zawsze świetne porady Agnieszko. Masz rację, o stopy trzeba dbać… Pozdrawiam 🙂
Ciesze się, że Ci sie podobają,
Pozdrowionka:)
Miałam kiedyś profesjonalny masaż stóp, rozkosz normalnie, polecam!
O, wyobrażam sobie 🙂
Wiesz Agnieszko, staram się dbać o stopy i ze skóra nie mam problemów. Dokucza mi czasem haluks na prawej stopie 🙁 Na pewno skorzystam z twoich propozycji, bo lubię od czasu do czasu wykąpac swoje stópki:)
Oj, tak, te kąpiele sa cudowne, polecam Ci 🙂
A z haluksem cięzka sprawa, prawda?
Lawenda kojarzy mi się z Chorwacją, w której spędziliśmy tego lata 2 tygodnie 🙂
Oj, to super, pozdrawiam 🙂
och jak ja kocham lawendę 😉
Tak, lawenda jest wspaniała:)
Lawendowy przepis to coś dla mnie 🙂
Cieszę się, pozdrowionka:)