Osiem lat temu podczas remontu mieszkania paskudnie się oparzyłam. Do tego stopnia, że wylądowałam w szpitalu i sprezentowano mi nową skórę na kolanie, ale oczywiście mimo tego blizna została i zdobić moją nogę będzie ad finem.
Wiem, że i tak nie obyłoby się bez jakiejś większej akcji, bo sprawa była gruba i mogłoby skończyć się nawet zakażeniem krwi, ale przecież małe historie tego rodzaju zdarzają się często i nie trzeba od razu do lekarza iść, o szpitalu nie mówiąc.
Jak zawsze w takich wypadkach pomaga cudowna natura.
Naturalne sposoby dezynfekowania ran
Czosnek
Nasz wspaniały, naturalny antybiotyk, niesamowity wzmacniający lek z Apteki Pana Boga. Sprawdza się w przypadku drobnych skaleczeń. Wystarczy, że ranę przemyjesz wodą i na kilka minut przyłożysz ząbek czosnku.
Babka zwyczajna i lancetowata.
O nadzwyczajnych właściwościach tej niepozornej roślinki pisałam już, więc nie będę się rozwodzić, w dwóch słowach nadmienię tylko, że uratowałam nią duży palec u nogi mojego męża, a sytuacja była naprawdę podbramkowa. Zapraszam cię do lektury tutaj.
Zresztą, czy jako dziecku, mama nie przykładała ci do rany liścia babki? Odśwież tę czarodziejską prostą metodę. O babce mawia się, że każdą ranę potrafi zeszyć złotymi nićmi.
Miód
O miodzie napisałam już ale peany, zapraszam tutaj, ale dodaję do kanonu środków odkażających. Już faraonowie wiedzieli, że miód na rany najlepszy.
Ta wiedza nie straciła na aktualności, a zasada jest prosta.
Smarujesz rankę lub zadrapanie miodem, który cudownie odpędza wszelkie bakterie, a jego konsystencja stworzy naturalną barierę między skaleczeniem i środowiskiem zewnętrznym.
Olejek lawendowy
Ten olejek jest prawdziwym mocarzem, jesli chodzi o zapobieganie infekcjom w wyniku skaleczeń. Tu oczywista, musisz olejek rozieńczyć w oleju bazowym ( 5 kropel/15 ml oleju ) i tą miksturą nacieraj rany, kiedy już nie będą krwawić.
A na oparzenia najlepszy ocet jabłkowy
Te metodę przetestowałam na mężu, kiedy poparzył rękę, choć jasna rzecz, nie tak mocno jak ja wcześniej nogę.
Ocet jabłkowy, cudowny wynalazek natury, zdaje egzamin w wielu sytuacjach, np. Francuzki dodają go do codziennych sałatek piękności, dzięki temu zachowują szczupłe figury do późnego wieku ?
A jeśli chodzi o skórę, ocet jabłkowy przywraca naturalne pH i likwiduje zapalenia. Ja bardzo lubię tonik do twarzy z dodatkiem octu jabłkowego.
A jeśli się oparzysz, bierzesz szklankę wody i jedną łyżkę octu jabłkowego. Wacik zamoczony w tej miksturze przykładasz do oparzenia.
Uwaga: nie każdy w jednakowy sposób reaguje na działanie octu jabłkowego. Zawsze zalecana jest ostrożność.
A co jeśli użądli cię pszczoła?
najpierw lód, bo zimno obkurczy skórę i przez to jad nie będzie dostawać się do naczyń krwionośnych. Potem nakładasz na kilka minut startą na tarce cebulę, albo wacik umoczony w cebulowym soku.
Uwaga: Cebula nie działa na użądlenia przez osę.
Stara, poczciwa kapusta na stłuczenia i siniaki
Na wsi już prawie nie stosuje się tej metody, dzisiaj na wsi królują specyfiki z apteki. A tymczasem kapustka to stary najlepszy sposób środek na stłuczenia.
Liście kapusty rozgniatasz i nakładasz na obolałe miejsca, no i owijasz bandażem albo lnianą ściereczką. Zostawiasz na około pół godziny. Oczywiście nie wystarczy jeden okład, dobrze jest kiedy będziesz zmieniać co jakiś czas. I jasne, że mają to być za każdym razem świeże liście.
Tak więc widzisz, że stare, dobre metody babcine są warte przypomnienia, bo po co od razu nabijać kasę Big Farmie ?
Pozdrawiam – Greenelka
Możesz wesprzeć to, co robię, tutaj :
Korzeń żywokostu, sok niecierpka, każdego gatunku, napar z rumianku, szałwii, rumianu, pięknego wieczorku 🙂
O Iwonko, tak jest, a ja bardzo lubię niecierpki , niedlugo będzie znowu 🙂
To nie niszcz ich, są takie inwazyjne gruczołowate, tezmają te same właściwości, pięknego wieczorku 🙂
Oczywiście, że nie niszczę, ja je też jem, smakuja jak cynamon:) Pozdrowionka:)
muszę spróbować, pięknego dzionka 🙂
a pewnie, że tak.
ludzie leczyli się od początku istnienia/ i nie było hurtowni farmaceutycznych i klinik. a jedna radzili sobie jakoś.
wiele się zapomina, bo WYGODNIEJ wziąć pigułkę.
Jasne, wiadoma sprawa jest:)
Kapusty, cebuli i babki też używam, a na rany aloes albo olej rycynowy 🙂
O, włąśnie, aloes też jest super, pozdrowionka 🙂
A to ciekawe, dziekuje ze sie z nami podzielilas ta wiedza. Nastepnym razem posmaruje kolanko Amelki miodem 🙂
Tak, polecam, miód jest super:)