Rozmaryn jest wciąż jeszcze niedoceniany, niestety powiem szczerze. A szkoda, szkoda, bo zioło to bardzo pożyteczne i warte uwagi wszelkiej.
Za to w starożytności doceniano jego zalety, zwłaszcza dla mózgu. Aromat rozmarynu bowiem poprawia pamięć i koncentrację, dlatego studenci podczas nauki do egzaminów wkładali sobie jego gałązkę we włosy.
Dzisiaj naukowcy z Saint Louis University School of Medicine w USA, potwierdzili wiedzę starożytnych studentów w swoich badaniach.
Okazało się, że rozmaryn wspomaga nie tylko funkcje poznawcze, ale i zapobiega wczesnym symptomom demencji u starszych ludzi.
Jakby tego było mało, kwas rozmarynowy zawarty w ziele uspokaja, zmniejsza stres, a nawet zapobiega depresji.
Krótko mówiąc, warto zaprzyjaźnić się z tym aromatycznym ziołem, jeśli masz skłonności do nadmiernego zamartwiania się, a smutek zbyt często zatruwa twoją duszę.
Ekstrakt z rozmarynu od zawsze był w ziołolecznictwie cudownym naturalnym lekiem wspomagającym detoksykację wątroby, a dzisiejsze badania wykazały, że potrafi też ochraniać komórki wątroby przed skutkami terapii niektórymi toksycznymi dla niej lekami, na przykład immunosupresyjnymi po przeszczepach.
Rozmaryn łagodzi bółe żołądka, pomaga w leczeniu chorób jelit i pęcherzyka żółciowego, ponieważ ma działanie żółciopędne i żółciotwórcze. Jakby tego było mało, poprawia trawienie i pomaga w zapobieganiu wrzodom żołądka.
W tradycyjnej medycynie rozmaryn od zawsze był lekiem przeciw cukrzycy.
Dzisiejsze badania naukowe potwierdziły, że ekstrakt z tej rośliny przyczynia się do wzrostu poziomu insuliny i obniżenia poziomu glukozy we krwi. Naukowcy podejrzewają, choć badania wciąż jeszcze trwają, że rozmaryn chroni komorki beta trzustki przed degradacją , albo je regeneruje, dzięki czemu wciąż są zdolne do produkcji insuliny. Jakby tego wszystkiego nie było dość, rozmaryn chroni przed stresem oksydacyjnym, który jest jednym z czynników wywołujących powikłania cukrzycowe..
Rozmaryn jest też doskonały dla zdrowia oczu.
Naukowcy z Sanford – Burnham Medical Research Institute w USA dowodzą, że zawarty w rozmarynie kwas karnozonowy wpływa pozytywnie nz zdrowie oczu i zapobiega zwyrodnieniu plamki żółtej.
Roślina oferuje także coś specjalnie dla pań.
Skladniki zawarte w rozmarynie świetnie pomagają w zwalczaniu celulitu, a także wzmacniaja strukturę włosów i przyspieszają ich wzrost.
Kwas salicylowy w rozmarynie pomaga osobom zmagającym się z chorobami reumatycznymi i bólami stawów.
Dzięki licznym antyoksydantom rozmaryn pomaga opóźnić starzenie się komórek.
Rozmaryn zawiera witaminy: A, C, kwas foliowy, ryboflawinę, witaminę B6, niacynę , tiaminę, a także minerały: wapń, potas, cynk, magnez, żelazo, sód i fosfor i wiele bardzo ważnych dla zdrowia antyoksydantów i flawonoidów.
Nazwa pochodzi z łacińskiego „rosmarinus”, czyli „rosa od morza”, ponieważ często rośnie nad brzegiem morza.
W rejonie Morza Śródziemnego, gdzie jest mega popularny, rozmaryn osiąga niesamowite dwa metry, ale w tej roślinie piękne jest to, że możesz sobie wyhodowac ją w domu, w doniczce, na balkonie, na oknie i choć malutka, będzie równie wspaniała jak ta we Włoszech czy Hiszpanii i nic nie straci ze swoich prozdrowotnych możliwości.
Rozmaryn najlepiej oczywiście kupować świeży, bo suszony traci wiele ze swojego aromatu i właściwości.
Zrób sobie rozmarynową herbatkę
Ponieważ rozmaryn nic nie traci ze swoich cudownych właściwości w czasie gotowania, możesz przyrządzić z niego herbatkę.
Jest to bardziej niż proste.
Potrzebujesz tylko gałazkę rozmarynu i wrzącą wodę, a dodatki jakie chcesz.
Ja uwielbiam herbatkę rozmarynową z miodem, imbirem i płatkami róży. Polecam.
W każdym razie bierzesz gałązkę rozmarynu, zalewasz wrzątkiem i czekasz 5 minut , aż naciągnie pod przykryciem.
Smacznego !
Ach, zapomniałabym: herbatka jest silnie rozgrzewająca, zatem w sam raz na chłodne jesienne dni.
Pozdrawiam serdecznie – Agnieszka
I zapraszam tutaj
https://youtu.be/VB8ipaeGz2Q
i łatwy jest w transporcie, bo można z niego uwić wianek na głowę, albo gniazdko.
jeśli po drodze wyrzucisz doniczkę:)
doniczki w naturze nie występują… przynajmniej tak mi się zdawało. ja nie zauważyłem poza cywilizacją. ale z szacunkiem dla zioła – o mój rozmarynie, rozwijaj się..
ale możesz sobie w doniczce trzymać w kuchni.
…. jest zawsze wśród ziół i przypraw w mojej kuchni….świetny jako dodatek do bezglutenowej masy chlebowej lub bułeczkowej, gałązka położona na wierzch potrawy przed pieczeniem nadaje wspaniały aromat i smak…..suszony dodajemy do zupy, ryżu, kaszy gryczanej i (bezglutenowego w moim przypadku) makaronu…a ponadto uwielbiamy wsypywać też inne ziółka… słowem pycha na talerzu…Dzięki jak zawsze Grenelko
za mnóstwo ciekawostek wzbogacających człeczą wiedzę…
Serdeczności
Ula
Ula, ciesze się, że to, co piszę, przydaje się. Dziękuje. A swoja drogą super jest Twoja propozycja gałązki rozmarynu na potrawy przed pieczeniem 🙂 SUPER!!!
Mnie zwykle urzekał zapachem herbatka powiadasz? Spróbuję 🙂
Ja bardzo lubię, polecam:)
Dziękuję za te informacje.
Koniecznie muszę wprowadzić rozmaryn do mojej kuchni, tym bardziej, że nasilają mi się problemy z wątrobą.
Pozdrawiam serdecznie,
oj, to nie zwlekaj, na wątrobe jeszcze rewelacyjny jest ostropest plamisty,
Pozdrowionka
herbaty nie piłam – bo tak używam głównie do mięs różnorakich, pieczeni i innych
No własnie, a spr.obuj herbatkę:)
Witaj Agnieszko.Mam rozmaryn w ogrodzie ,duży wyrósł ,bo warunki ma dobre.Nie wiedziałam ,że można pić herbatki..super sprawa będę ją piła.Mam pigwę to zrobię mieszankę::))Pozdrawiam.
Danusiu, naprawdę masz taki wielki rozmaryn? Super, może sobie tez zasadzę, ale czy wyrośnie? 🙂
Taka herbatka rozmarynowa z imbirem i cynamonem…idealna na wieczór:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo ciekawe informacje. U mnie w ogrodzie rośnie i jest bardzo wysoki, szybko się rozsiał i rośnie w rożnych miejscach. Praktycznie go nie używam, ale muszę koniecznie zrobić sobie herbatkę.
Pozdrawiam 🙂
Interesujące informacje. U mnie w ogrodzie rośnie i jest bardzo wysoki, szybko się rozsiał i rośnie w rożnych miejscach. Praktycznie go nie używam, ale muszę koniecznie zrobić sobie herbatkę.
Pozdrawiam 🙂
U Ciebie zawsze coś ciekawego można znaleźć. Po powrocie do domu muszę go poszukać. Pozdrawiam serdecznie Agnieszko 🙂
Już sam fakt, że ma zapobiegać depresji wydaje się super. Rozmaryn ma dość charakterystyczny zapach może to przeszkadza? Staram się stosować jak najwięcej ziół, bo takie niepozorne, a mają moc 🙂
Mam w moim parapetowym zielniku. Dla początkującego ogordnika-zielarza ma jeszcze jedna zaletę – jest bardzo wytrzymały i odporny 🙂
super, ja mam dopiero zamiar zasadzić w ogrodzie na wiosnę:)
Te informacje o cukrzycy i rozmarynie bardzo mnie zaciekawiły. Cukrzycę już mam, teraz tylko rozmaryn muszę nabyć i zobaczymy, jak razem będą funkcjonować 🙂
Jestem ciekawa bardzo:)