Moje życzenia dla Was i dla mnie
Moi drodzy, kilka godzin przed północą, siedzę przed moim kaflowym piecem wpatruję się w płomienie i żegnam się z rokiem, który był najdziwniejszy jaki przeżyłam. Na horyzoncie zewsząd rozpościera się mgła. Trudno przebić się przez jej zasłonę, a czasami wydaje nam się, że nawet tego byśmy tak bardzo nie chcieli… Jednak, mimo wszystko moi kochani widzowie, wszyscy, którzy przychodzicie do mnie, którzy czytacie moje teksty, chciałabym wlać w Wasze serca nadzieję. Pamiętajcie, że zawsze, po każdej zimie przychodzi wiosna i nawet najpotężniejsze moce upadają, jeśli są po stronie zła. Nie wiadomo kiedy nasza wiosna przyjdzie, ale przyjdzie. Rok 2021 ma być rokiem wielkiego resetu. Życzę nam wszystkim, żeby był to WIELKI RESET DOBRA. Na przekór tym, którzy chcieliby inaczej. A oprócz tego zdrowia i miłości. Wasza Agnieszka/Greenelka