Detoks jest taką sprawą, o której każdy ma inne zdanie. Jedni mówią, że jest potrzebny, inni, że nie, bo organizm potrafi oczyszczać się sam.
Zwolennicy tej drugiej opcji twierdzą, że przecież każdy z nas został wyposażony w super sprzątaczki na 24 godzinnym etacie, czyli wątrobę, nerki i jelita. No i jeszcze pozostaje skóra, czyli mega ochronny płaszcz, który wytrzymalszy jest od najmocniejszego materiału.
I nawet bym się z tym zgodziła, ale niestety, gdybym żyła w innych czasach.
Jednak dzisiaj, kiedy środowisko zanieczyszczone jest do entej potęgi, kiedy jedzenie składem coraz bardziej przypomina plastik, kiedy stress zżera cię każdego dnia, twoje ciało jak dżdżu potrzebuje resetu. Odświeżenia.
Bo w wyniku paskudnych warunków jakie współczesna cywilizacja ci zafundowała, została zakłócona równowaga. W naturze, ale i w twoim ciele. To oczywiste, bo jesteś częścią tej natury. Choć dzisiaj człowiek w swojej nepomiernej głupocie i krótkowzroczności od tej natury oderwał się tak mocno jak jeszcze nigdy w całej historii.
Dlatego te sprzątaczki , które ci zostały za darmo przydzielone na całe życie, od czasu do czasu potrzebują od ciebie jako pracodawcy pomocy. Inaczej padną, po prostu.
Kiedyś, kiedy powietrze było czyste, kiedy jedzenie było jedzeniem, a z pól magnetycznych działało na ciebie tylko to jedno, najzdrowsze, czyli pole magnetyczne ziemi, wtedy sprawa była inna. dzisiaj już nie.
Dlatego zdrowy detoks jest jak najbardziej potrzebny. I wcale nie musi być skomplikowany i drogi. Owszem, są firmy, które za dużą kasę obiecują ci złote góry, czyli wieczną młodość i zdrowie patentowane na wieki, ale to tylko humbuk.
Są o wiele prostsze sposoby.
9 pomysłów na prosty, naturalny i skuteczny detoks
Woda po przebudzeniu
Twoje ciało, kiedy śpisz, czyści, czyści i porządkuje.
Nie leni się, ale wykorzystuje noc na naprawienie szkód, które powstały w ciągu dnia. Końcowym efektem całonocnej pracy twoich wiernych sprzataczek są toksyny, których rano się pozbywasz.
Super będzie, jeśli twoje ciało w tym zbożnym dziele wspomożesz. A do tego najbardziej nada się jedna, albo dwie szklanki letniej wody. Dodaj do tego plasterek cytryny i trochę imbiru, plasterek ogórka i efekt będzie jeszcze silniejszy.
Z jedzeniem wstrzymaj się jeszcze 30 – 45 minut. Pozwól wodzie działać.
Zielone szejki
Mega, super zdrowa metoda na odtrucie organizmu. Zielone warzywa, zwłaszcza liściaste, dzięki chlorofilowi ,wspaniale oczyszczają ciało z metali ciężkich. Dołącz do nich owoce, a dostarczysz sobie bombę witaminowo – antyoksydacyjną.
Na efekty czekać nie będziesz długo. Piękna, zdrowa cera, mocne paznokcie i włosy, no i niesamowity skok energii – oto co da ci zielony szejk, inaczej znany pod nazwą zielonego smoothie.
Żucie oleju
Bardzo ciekawa opcja oczyszczania.
Rano, po wypiciu wody nabierasz do ust łyżkę oleju, najlepiej kokosowego i żujesz przez mniej więcej 10 – 15 minut. Bakterie, wirusy i wszelkie nagromadzone przez noc szkodliwe substancje łączą się z olejem i mogą razem z tym olejem być wyplute. Bardzo ważne, żeby oleju nie połykać. Dodatkowym plusem płukania ust olejem są bielsze zęby i przyjemny zapach z ust.
Czyszczenie języka
Żucie oleju można połączyć z porannym czyszczeniem języka, na którym przez noc bardzo swobodnie rozmnażały się bakterie, grzyby i wirusy maści wszelakiej. Język czyścić możesz odwróconą łyżeczką, albo też specjalnie do tego przeznaczonym drapakiem, który można kupić w drogeriach.
Ruch, jeszcze raz ruch
Tak, wiem, to nudne, zewsząd słychać, że trzeba się ruszać. Ale ten banał jest często zapominany.
Już 15 – 20 minut ruchu dziennie robi cuda.
Schody zamiast windy, basen zamiast kina, spacer zamiast Facebooka. Każdy łyk tlenu tłoczony do płuc poprzez ruch, oczyszcza organizm i jest mega detoksem.
Kąpiel nóg w sodzie oczyszczonej
Bardzo miły sposób na oczyszczenie i odprężenie jednocześnie.
Kąpiel w sodzie, środku o wszechstronnym zastosowaniu, a bardzo niedocenianym, (o sodzie napiszę osobny tekst) pomoże w usunięciu z ciała szkodliwych substancji. Wystarczy do wody dodać ok 30 g sody oczyszczonej i na przykład naturalnej soli do kąpieli. 20 – 30 minut wystarczy. Jeszcze lepsza będzie kąpiel całego ciała w wannie. Wtedy sody można dodać trochę więcej, 80- 100 g. Czas trwania takiej kąpieli mniej więcej 20 minut.
Sauna
Kolejna, bardzo fajna forma detoksu, oczywiście nie dla każdego i nie na co dzień.
Ale jeśli stan zdrowia pozwala, to polecam. Pobyt w saunie jest rewelacyjny, bowiem pod wpływem wysokiej temparatury otwierają się pory skóry i poprzez pot wyrzucane są na zewnątrz toksyny. Ten sam efekt co podczas uprawiania sportu, ale inną drogą.
Ziołowe herbatki
Na przykład herbatka z liści gruszy.
Niedaleko mnie rośnie takie dzikie drzewko. Zawsze zbierałam owoce, aż dowiedziałam się, że również liście są mega zdrowe.Zatem natychmiast pobiegłam, zebrałam i ususzyłam całe mnóstwo tej dobroci.
Herbatka z liści gruszy ma cudowne właściwości.
Oczyszcza krew, dodaje energii i poprawia nastrój. Jest bardzo polecana dla malutkich dzieci, które mają problemy z nerkami. Liście gruszy zawierają arbutynę, niezwykle silny antyoksydant. Jest to dosłownie eliksir urody i młodości.
Przepis na herbatkę gruszkową
Garść liści gruszy zalewasz wrzątkiem i parzysz 15 minut pod przykryciem. Odcedzasz i pijesz z przyjemnością.
Oczywiście jest jeszcze herbatka z pokrzywy albo herbatka z mniszka lekarskiego. Generalnie w czasie detoksu żelazną zasadą jest picie dużej ilości wody, ale efekt wzmocnić można herbatkami ziołowymi.
Masaż szczotką
Bardzo dobrze pobudza krążenie krwi i pomaga skórze pozbyć się balastu w postaci toksyn.
9 skromnych metod. Nie są skomplikowane, za to naprawdę skuteczne.
Pozdrawiam – Greenelka
Możesz mnie wesprzeć tutaj https://patronite
O herbatce z liści gruszy nie słyszałam. Mam w ogrodzie dwa drzewka, więc będę listki suszyć. A dobroczynne działanie sody podczas kąpieli przetestuję jutro. Bardzo podobają mi się zaprezentowane przez Ciebie sposoby na „wymiatanie” toksyn:)
Ciesze się ! Koniecznie opisz wrazenia, pozdrowionka 🙂
Bardzo ciekawe sposoby, które warto wykorzystać. Z piciem wody z rana mam problem, przeważnie powoduje u mnie ból gardła 😀 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Doroto, to pij letnia wodę 🙂
O, kochana, na saunę mnie nie namówisz, za gorąco!!! Reszta do zaakceptowania, choć czytałam, że detoks(odtruwanie, oczyszczanie) to mit, modna ciekawostka…jeśli nie zmieni się stylu życia- detoks nie pomoże.
Jeżeli się nie zmieni stylu życia, to nie pomoże nic. To prawda. Ale ja myślę, że Ci co tu bywają, wiedza to. 🙂
Bardzo dużo ciekawych informacji tu u Ciebie. Takie proste domowe sposoby i mogą wiele zdziałać. Ludzie czasem utrudniają sobie życie szukając jakichś wymyślnych zabiegów, czy środków, bo myślą, że jak zapłacą duże pieniądze, to lepiej i skuteczniej zadziała, a tu nic bardziej mylnego. Detoksykacja faktycznie stała się modna i niektóre firmy tylko patrzą by osiągnąć zyski oferując udziwnione metody oczyszczania, czy odchudzania. Niestety ludzie nie zdają sobie sprawy, że czasem mogą sobie zrobić więcej krzywdy niż pożytku.
U mnie oczyszczanie organizmu nie bardzo ma sens ponieważ non stop na okrągło przyjmuję duże ilości leków i z jednej strony organizm by się oczyszczał, a z drugiej jest na nowo zatruwany, a poza tym moje codzienne obrządki trwają rano i wieczorem około godziny, więc przyznam Ci się szczerze, że nie chciało by mi się dokładać sobie jeszcze innych nowych zajęć
Jednak bardzo lubię ziołowe herbatki i te piję na okrągło, zielona, mięta, pokrzywa, lipa, rumianek, więc myślę, że coś tam jednak pomagam temu swojemu organizmowi, a do repertuaru dorzucę jeszcze opisywane przez Ciebie we wcześniejszych postach 😉
Co do detoksykacji ostatnio jeszcze wyczytałam o tzw. „Ziemi Krzemowej”, czy słyszałaś coś może na ten temat? Podobno jest bardzo dobrym środkiem na wiele zaburzeń organizmu i właśnie na jego oczyszczanie.
Obecnie zmagam się z anemią i mam problem, bo leki nie bardzo przyswajam ze względu na problemy z żołądkiem, piję sok z buraka i witaminy z żelazem w płynie i nie wiem co jeszcze może z ziół bym mogła sobie stosować? Zetknęłaś się może z tym problemem?
Pozdrawiam słonecznie 🙂
Gabuniu, dziękuję Ci za Twój komentarz i cenne uwagi, no i za Twoje uznanie, bardzo mnie cieszy, że to co piszę, może się komuś przydać. Co do ziemi krzemowej, owszem słyszałam, jednak sama nie stosowałam, może powinnam poeksperymentować i potem to opisać… A jeśli chodzi o anemię to pani Maria Treben z ziół poleca jak najbardziej pokrzywę, jako najmocniej działający naturalny środek krwiotwórczy. Oprócz tego lucernę , krwawnik pospolity ( kwiat) i owoc derenia.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło:)
Bardzo dziękuję Agnieszko za informacje dotyczące anemii. Pokrzywę piję codziennie, a za pozostałymi się rozglądnę. Boję się jednak, że to nie wystarczy, więc muszę się wspomóc jeszcze kapsułkami. W aptece nabyłam takie nowocześniejsze ponoć dobrze przyswajalne przez przewód pokarmowy. Spróbuję pozażywać i zobaczę jak się sprawdzi.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kochana Gabuniu, całuję Cię mocno i trzymam kciuki 🙂