Dlaczego dobrze jest nauczyć się mówić „NIE”
Mówić „NIE” to sztuka. Ale można się jej nauczyć.
Mówić „NIE” to sztuka. Ale można się jej nauczyć.
Jak się zatrzymać, kiedy świat pędzi jak szalony, a dni uciekają ci przez palce nie jak paciorki, ale woda w strumieniu wezbranym po deszczu.
Post jednodniowy chodził mi po głowie od dawna. Co prawda wydawało mi się, że nie dam rady, bo co tu ukrywać, lubię jeść. Właściwie można mnie nazwać łasuchem.
O jabłku wiadomo wszystko. Że jest niesamowicie zdrowe, że jak mawiają Anglicy, jedzenie jednego dziennie trzyma lekarza z daleka.
Nomofobia to niezdolność do życia bez telefonu komórkowego.
Awokado, to jest to ! Co mi tam krokodyl, po co krokodyl, ja na miejscu Klary żądałabym awokado!
Dobry humor masz kiedy wszystko idzie z planem, kiedy dopisuje ci zdrowie, kiedy świeci słońce, kiedy masz możliwość wylegiwania sie na plaży, kiedy spacerujesz po lesie
Chodzenie boso, choć może wydawać się dziwactwem, jest błogosławieństwem dla człowieka.
Wiadomo, że każdy chciałby być szczęśliwy. Nic nowego. Nie mam na myśli jednak wymuszonej szczęśliwości, takiej według poradników, lecz stanu prawdziwego szczęścia, takiego, które po prostu jest.
Być sobą wydaje się chyba najtrudniejszym zadaniem w dzisiejszym sformatyzowanym, wygładzonym świecie.