Jasne, jasne, wiem, że w marketach, drogeriach jest zatrzęsienie szamponów, odżywek i w ogóle środków maści wszelakiej do pielęgnacji włosów.
Ale wiesz, że one co prawda oczyszczają włosy z brudu, ale kryją w sobie mnóstwo szkodliwych, wręcz trujących składników?
No wiesz i co z tego, skoro wciąż popełniasz ten sam błąd i idziesz na łatwiznę. Bo reklama, bo koleżanka powiedziała ci, że ten szampon, ta odżywka jest super i koniecznie musisz wypróbować…
Nie martw się, ja też tak miałam. też przeszłam podobną drogę.
Niedawno wzięłam do ręki swoje zdjęcie sprzed… no, sprzed dobrych 15 lat. Jasne, młodsza byłam, ale włosy mon Dieu, tragiczne. Pamiętam ten okres bardzo dobrze, to były farby chemiczne, lakiery, pianki, no, a potem odżywki, kuracje, kuracje, co z tego, skoro też wypełniały swoim składem tablice Mendelejewa. Koło się zamykało.
No, a potem wszystko sie zmieniło, wszystko. I odżyły też moje włosy.
Odkryłam naturę i jej moc. Natura górą, krótko mówiąc. Nie silikony, nie oleje mineralne i inne paskudztwa.
I dzisiaj, dzisiaj
chcę ci pokazać kilka roślin, dzikich, takich, które omijasz szerokim łukiem, albo wyrywasz z ziemi, kosisz,plewisz, słowem, pogardzasz nimi całym twoimo nowoczesnym sercem.
9 cudownych, wspanialych dzikich ziół, które dadzą twoim włosom wiele dobroci, każde na swój własny, indywidualny sposób.
Każde z nich ma inny okres wegetacji, każde zrywasz w innym okresie, ale nawet jeśli nie znajdziesz na łące, w lesie, w ogrodzie, nawet jesli na ziołach się nie znasz, to przecież możesz kupić je w zielarni, dobrej ziołowej aptece… Możesz robić płukanki, możesz stosować od środka, w postaci herbatek, jak chcesz.
Oto one, królowe
1.Liście brzozy
Pokazują się bardzo szybko wiosną, czasami nawet już w lutym. Działają odświeżająco i przeciwłupieżowo i bardzo wzmacniają słabe, cienkie wlosy. Ja po prostu suszę młode listki i używam do płukania. Więcej o brzozie możesz przeczytać tutaj
2.Pokrzywa
Wreszcie zaczyna być doceniana, przede wszystkim jako naturalny lek, choć z drugiej strony wciąż jeszcze znienawidzona wśród miłośników trawnika wykoszonego do kości. Pokrzywa wzmacnia cały organizm, a jeśli tak, to i włosy.
No właśnie.
Nie tylko wzmacnia, ale i zapobiega wypadaniu, słowem, bardzo mocno przyczynia się do tego, że masz czuprynę jak lew.O szamponie pokrzywowym możesz poczytać tutaj, w ogóle o pokrzywie więcej tutaj.
3.Podbial
Super dla włosów przetłuszczających się i łamliwych. Jako herbatka i płukanka doskonały. Rośnie bardzo wcześnie, na początku wiosny. Więcej o podbiale tutaj
4. Rumianek
Działa uspokajająco na skórę, błony śluzowe i psychikę, łagodzi objawy ekzemy na skórze głowy, lekko rozjaśnia włosy, i daje blask. Super dla blondynek, ale nie tylko. Złoty brąz też super rozświetla.
5.Lipa
Kto nie pamięta z dzieciństwa lipowej herbatki z sokiem z malin? Cudowna lipa, święte drzewo Słowian, mawia się, że chroni dom, przy którym rośnie.
Pomaga w przeziębieniach, działa wzmacniająco na cały organizm, odświeża zmęczone oczy, koi podrażnioną skórę głowy i przeciwdziała przetłuszczaniu się włosów. O lipie więcej tutaj.
6. Krwawnik
Jedno z moich ulubionych ziół. Regeneruje podrażnioną skórę głowy, pobudza wzrost włosów i regeneruje włosy. Wiecej o krwawniku tutaj.
7. Stokrotki
Mój Boże, kto nie zna stokrotek, a jednak nikt prawie tak naprawdę nie wie jaka moc w nich się kryje!
Rosną sobie na trawnikach, a jeśli tylko uda im się podnieść małe główki trochę wyżej, zaraz przjedzie kosiarka i bach, nie ma stokrotek.
Z niewiadomego powodu nastała paskudna moda wykaszać trawniki do kości wręcz. Na wsi, gdzie od jakiegoś czasu mieszkam, kosiarki słychać od rana do wieczora. Nic się nie ostanie, żadna 'niedozwolona” roślinka, żaden żuczek nie ujdzie z życiem, nie mówiąc już o jeżach… Trawnik równo, gładko przystrzyżony, a wokół niego tuje. Nie gubią liści, praktyczne. Żegnajcie piękne polskie drzewa, żegnajcie lipy, brzozy, klony… Nic po was, tylko kłopot robicie… No, więc co tu mówić o stokrotkach, te w ogóle szans nie mają…
A jednak są stokrotki, na przykład na łące kwietnej, czasami już zdarzają się takie u ludzi, których rozczula widok malutkich kwiateczków…
Do pielęgnacji włosów służą liście, trzeba się troszkę nachylić, bo leżą płasko rozłożone w rozetach przy ziemi. Warto to zrobić , pomogą ci, jeśli masz problemy ze swędzącą, łuszczącą się skórą głowy i przetłuszczającymi się włosami. Płukanka z liści stokrotki sprawi cuda. Więcej o stokrotce tutaj.
8. Kwiaty czarnego bzu
Są bardzo łagodne, dlatego nadają się do codziennej pielęgnacji. Możesz śmiało płukać w nich włosy, kiedy tylko chcesz. Pomagają je wzmacniać, zwłaszcza jesli są skłonne do przetłuszczania się. Więcej o czarnym bzie tutaj
9. Kwiaty pokrzywy białej
To ta nieparząca, czasami nazywana martwą. Ale mi się ta nazwa nie podoba wcale,no bo jak może roślina być martwa? Chyba, jeśli ją wyrwiesz z ziemi, podeptasz, zniszczysz. Wolę nazwę ” Zioło uśmiechniętej matki”, bo jest niezwykle pożyteczna dla kobiet. Myślę ,że w jednym z kolejnych postów zajmę sie nią dokładniej. Jesli chodzi o włosy, to wykorzystuje się zasuszone kwiaty białej pokrzywy, jako płukanka trwale odtłuszcza włosy.
Widzisz więc, że natura daje wszystko. Wystarczy wyjść jej na przeciw, a odwdzięczy się stukrotnie.
Pozdrawiam – Greenelka
Wsparcie dla mojej twórczej pracy
Zapraszam na moje kanały na YT, tu jeden z nich:
Stokrotki i pokrzywa są jadalne, to warzywa, cudnego wieczorku 🙂